tag:blogger.com,1999:blog-74789408593382307752024-03-25T00:31:39.927+01:00W zaciszu domowej kuchniNaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.comBlogger241125tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-9700047714259272682019-01-02T09:38:00.000+01:002019-01-02T09:38:05.549+01:00The end.<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px;">Witajcie w Nowym Roku Łasuchy </span><span class="_47e3 _5mfr" style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="Emotikon smile"><img alt="" class="img" height="16" role="presentation" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t4c/1/16/1f642.png" style="border: 0px; vertical-align: -3px;" width="16" /><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;">:)</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span class="_47e3 _5mfr" style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="Emotikon smile"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></div>
<span style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px;"><div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Życzę Wam aby 2019 przyćmił szczęściem, sukcesami i radością rok poprzedni. Chciałam również podziękować Wam za obecność tutaj, za wszystkie komentarze, za uwagi i krytykę. </div>
</span><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px;"><div style="text-align: center;">
Dla mnie rok 2018 skończył się chaosem, burzą i bałaganem w życiu. Dlatego też podjęłam decyzję, że będzie to już ostatni post tutaj. Czeka mnie mała życiowa rewolucja i wiele trudnych decyzji w związku z czym nie będę miała możliwości prowadzenia bloga, zarówno techniczni<span class="text_exposed_show" style="display: inline;">e jak i mentalnie. Szczerze, to zupełnie nie mam do tego głowy i pasji chyba też już nie... </span></div>
</span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline; font-family: Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 14px;"><div style="text-align: center;">
Może kiedyś wrócę, z nową stroną, z nowymi pomysłami... Ale nie wrócę do tego bloga. Nie likwiduję adresu więc to co do tej pory zostało napisane i ugotowane będzie nadal dostępne. Znikam tylko ja. Poukładać swoje życie i bałagan w głowie.</div>
<div style="text-align: center;">
Trzymajcie się ciepło, gotujcie, eksperymentujcie, bawcie się smakiem. Ściskam Was mocno i jeszcze raz dziękuję, że ze mną byliście. Love <span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="Emotikon heart"><img alt="" class="img" height="16" role="presentation" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t6c/1/16/2764.png" style="border: 0px; vertical-align: -3px;" width="16" /><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><3</span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
NaTkA <span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="Emotikon kiss"><img alt="" class="img" height="16" role="presentation" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/t75/1/16/1f618.png" style="border: 0px; vertical-align: -3px;" width="16" /><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;">:*</span></span></div>
</span>NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-28009916232395450252018-11-27T11:21:00.002+01:002018-11-27T11:21:40.602+01:00Mule w białym winie i śmietanie<div style="text-align: justify;">
Lubicie owoce morza? Ja nie przepadam za kalmarami, ale takie mule w białym winie np. mogłabym jeść codziennie :) A jak jeszcze przygotowanie zajmuje mniej niż pół godziny, to jest to idealna opcja na szybki posiłek. Smacznego dnia! :)<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWBtL9R-1DLxSplM0kKPz5U8r2ZxsjticZdBRWO2PJ0lQn8ZmROFcOrURE0RM_pUVhdAdAxjht8JdvOMZpqvAY0Ec1EZUY61GGyvrzjbfKtaDKxmKmL1UYNzReNtyQ1IZiGpxKngCMrP8W/s1600/untitled-0318.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1490" data-original-width="1600" height="596" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWBtL9R-1DLxSplM0kKPz5U8r2ZxsjticZdBRWO2PJ0lQn8ZmROFcOrURE0RM_pUVhdAdAxjht8JdvOMZpqvAY0Ec1EZUY61GGyvrzjbfKtaDKxmKmL1UYNzReNtyQ1IZiGpxKngCMrP8W/s640/untitled-0318.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPZYIrAu25EnXGnMqJonZZYFfgTaF9C8nNmQKZjBDsgzBBPczhLDcHrW3BSN0bbFfas6i51b5-ly3Uq_r0kw-9B-9l-PyXJ_BSaNedeblTMYBIx7aQK-jgNn0v0o9fC-iviTEdBNzniXQO/s1600/untitled-0313.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1107" data-original-width="1600" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPZYIrAu25EnXGnMqJonZZYFfgTaF9C8nNmQKZjBDsgzBBPczhLDcHrW3BSN0bbFfas6i51b5-ly3Uq_r0kw-9B-9l-PyXJ_BSaNedeblTMYBIx7aQK-jgNn0v0o9fC-iviTEdBNzniXQO/s640/untitled-0313.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<b><i><span style="color: #999999;"><br /></span></i></b>
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki:</span></i></b><br />
<ul>
<li>1 kg oczyszczonych muli</li>
<li>3 szalotki</li>
<li>125 ml białego wytrawnego wina</li>
<li>100 ml słodkiej śmietanki 18%</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>2 łyżki natki pietruszki</li>
<li>3 łyżki masła</li>
</ul>
<div>
do podania: cząstki cytryny, bagietka natarta czosnkiem lub posmarowana masłem czosnkowym</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
<div>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Mule dokładnie umyj. Jeśli któraś muszla będzie otwarta, delikatnie uderz nią w blat lub zlew. Jak się zamknie to jest dobra a jak nie, to należy ją wyrzucić.</li>
<li style="text-align: justify;">Szalotki i natkę drobno posiekaj a czosnek pokrój w plasterki.</li>
<li style="text-align: justify;">W garnku rozgrzej masło i wrzuć szalotki oraz czosnek. Smaż na średnim gazie aż szalotki zmiękną. Dodaj mule, wymieszaj, wlej wino, śmietanę i gotuj pod przykryciem 5-6 minut, dopraw solą i pieprzem oraz posyp natką. Wymieszaj i podawaj :)</li>
</ol>
<div style="text-align: justify;">
Ps. Jeśli po ugotowaniu któraś muszla się nie otworzyła to ją wyrzuć bo jest zepsuta!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ9FZozhPBtwCQ4IbiORZ8hPtda9UddbiC4VluipZ8r3a9m2LKjx-LizKPErnACANAXCNUnGUfbkszzjnMm7zq_WFZTEPaSKXO3De3BvBSSINBT_wYrvSGqa6sKSv7_b-B5uFWEhXvVWZr/s1600/untitled-0316.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1183" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ9FZozhPBtwCQ4IbiORZ8hPtda9UddbiC4VluipZ8r3a9m2LKjx-LizKPErnACANAXCNUnGUfbkszzjnMm7zq_WFZTEPaSKXO3De3BvBSSINBT_wYrvSGqa6sKSv7_b-B5uFWEhXvVWZr/s640/untitled-0316.jpg" width="472" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-8060735118389098462018-11-22T09:17:00.001+01:002018-11-22T09:17:37.294+01:00Klopsiki z pieczarek i fasoli w sosie z mleka migdałowego<div style="text-align: justify;">
Kolejna bezmięsna propozycja. Muszę się przyznać, że jakiś czas temu bardzo ograniczyłam spożywanie mięsa i zdecydowanie lepiej się bez niego czuję. Czy będą się tu jeszcze pojawiać mięsne przepisy? Nie wiem. Póki co, odkrywam interesujący, pełen smaku i możliwości świat kuchni wegetariańskiej:) Na nowo odnalazłam w sobie pasję do stania przy garach i szukania nowych, ciekawych połączeń smaku. Poniżej np. klopsy... z pieczarek i fasoli. Moim zdaniem świetne, a Twoim? Cóż, żeby się przekonać zerknij niżej na składniki i przygotowanie. Nie ma z tym wiele pracy a smak może Cię zaskoczyć ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAGJQCfuI1RdpBRxM8_9VgSK1wPpOqDIkqjkjEiio8iT11Rw-tVCthI8PqdAyCcXnjh_AOjZLRtqmISUv_2GwksdugO_2YLTF0PHWf0yp_YjxrMI1t8euDUrz8BMRNwaSRz1Krj-Bgdq0h/s1600/untitled-0276.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAGJQCfuI1RdpBRxM8_9VgSK1wPpOqDIkqjkjEiio8iT11Rw-tVCthI8PqdAyCcXnjh_AOjZLRtqmISUv_2GwksdugO_2YLTF0PHWf0yp_YjxrMI1t8euDUrz8BMRNwaSRz1Krj-Bgdq0h/s640/untitled-0276.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_CDjMQzvjiqQPHPTRTYHJCYtnZDU5qKm_SO2Vm3VXIaTv3JAKsN8uAwcKjAG48sQTsptEUOb4yMQ3prntlpI7Bn_-vZgrHpwwkco5TwjDyKXFX49QYtBi8kn-sZ2JGnBiagZKq_ZTZmAc/s1600/untitled-0280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1191" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_CDjMQzvjiqQPHPTRTYHJCYtnZDU5qKm_SO2Vm3VXIaTv3JAKsN8uAwcKjAG48sQTsptEUOb4yMQ3prntlpI7Bn_-vZgrHpwwkco5TwjDyKXFX49QYtBi8kn-sZ2JGnBiagZKq_ZTZmAc/s640/untitled-0280.jpg" width="476" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrp9qPCtA1oIkC-YxZsRv6e85Exy61pV72ZVqK7Mu15K4rud8dEJFZBMeqU6WhwNUnJZYYsu4i1CWuSrYmz2PywRPuK3rl8jVCNxgxh_6vYTcmOazrBfrc1ZwJ-WmXIIPDmRLElll9UrXZ/s1600/untitled-0282.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrp9qPCtA1oIkC-YxZsRv6e85Exy61pV72ZVqK7Mu15K4rud8dEJFZBMeqU6WhwNUnJZYYsu4i1CWuSrYmz2PywRPuK3rl8jVCNxgxh_6vYTcmOazrBfrc1ZwJ-WmXIIPDmRLElll9UrXZ/s640/untitled-0282.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki na klopsy:</span></i></b><br />
<ul>
<li>300 g pieczarek</li>
<li>1 średnia cebula</li>
<li>50 g komosy ryżowej</li>
<li>200 g ugotowanej białej fasoli (może być z puszki)</li>
<li>4 łyżki bułki tartej</li>
<li>1 łyżka posiekanych listków natki pietruszki</li>
<li>1 łyżka posiekanego świeżego tymianku</li>
<li>1 łyżeczka musztardy</li>
<li>3 ząbki czosnku</li>
<li>2 łyżki jasnego sosu sojowego</li>
<li>1 łyżeczka mielonego kminku</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<b><i><span style="color: #999999;">Sos:</span></i></b><br />
<ul>
<li>2 szklanki bulionu warzywnego (może być z <a href="https://wzaciszudomowejkuchni.blogspot.com/2018/10/rozgrzewajacy-krem-z-warzy-z-wedzona.html">TEGO</a> przepisu)</li>
<li>0,5 szklanki mleka migdałowego</li>
<li>rozgnieciony ząbek czosnku</li>
<li>kilka gałązek tymianku</li>
<li>2 łyżki mąki</li>
<li>2 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych lub tartego parmezanu</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
<div>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Kaszę ugotuj według instrukcji podanej na opakowaniu.</li>
<li style="text-align: justify;">Cebulę pokrój w kostkę a pieczarki drobno posiekaj (możesz to zrobić ręcznie lub przy użyciu malaksera). Na patelni rozgrzej olej i zeszklij cebulę, dodaj pieczarki, zwiększ gaz i smaż często mieszając aby dokładnie odparować całą wodę którą puszczą.</li>
<li style="text-align: justify;">Do miski lub garnka wrzuć fasolę, rozgnieć ją widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków, dodaj ostudzone pieczarki z cebulą oraz resztę pozostałe składniki. Dokładnie wymieszaj, dopraw do smaku solą i pieprzem i uformuj kulki. Piecz ok 40 minut w 190 stopniach aż się delikatnie zarumienią.</li>
<li style="text-align: justify;">W garnuszku podgrzej bulion, dodaj czosnek, tymianek i mleko migdałowe wymieszane z mąką. Jak zgęstniej dopraw do smaku solą i pieprzem. Wyjmij tymianek oraz czosnek i dodaj płatki drożdżowe lub parmezan. </li>
<li>Ja podałam z makaronem, ale przepis został już sprawdzony i dostałam informację, że świetnie smakuje z ugotowaną kaszą i buraczkami. Zatem tę kwestię pozostawiam Twojej wyobraźni :) Smacznego!</li>
</ol>
<div>
Ps. Klopsiki mają delikatną strukturę, więc nie polecam zostawiania ich w sosie na dłużej gdyż mogą się rozpaść. Najlepiej polać sosem tuż przed podaniem.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSGzUkEdC3-eSH0p8YGuSwZdW273L7JFXoy2uYwk5glafTsqtOi55Ak3rSj2J-tfxCq6hbc4dwnUIWxYjhOqRhYfXxk6_raL3N1OlBGRO5v5TqYZ3tWOSduOKHxtwhbQeFxIKGT7yMK5YL/s1600/untitled-0280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1191" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSGzUkEdC3-eSH0p8YGuSwZdW273L7JFXoy2uYwk5glafTsqtOi55Ak3rSj2J-tfxCq6hbc4dwnUIWxYjhOqRhYfXxk6_raL3N1OlBGRO5v5TqYZ3tWOSduOKHxtwhbQeFxIKGT7yMK5YL/s640/untitled-0280.jpg" width="476" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHTU8Udhdp0QB8tWUFDCvtFoFNkpQY-XamDxGLKr9XBDXu4uhCMhQFBdmF_G5wBhhIE_hLG9yA1PFViWM1tGOzE6guUSSslldPkNyN4r8qbnMe6J5wtu-x7nqovb1CItrFAoDsPQ27-FMA/s1600/untitled-0283.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHTU8Udhdp0QB8tWUFDCvtFoFNkpQY-XamDxGLKr9XBDXu4uhCMhQFBdmF_G5wBhhIE_hLG9yA1PFViWM1tGOzE6guUSSslldPkNyN4r8qbnMe6J5wtu-x7nqovb1CItrFAoDsPQ27-FMA/s640/untitled-0283.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin-Zd8R2_vajcslSkfwoimGy5icEuSLGJ7ZRIW8HHnApe9YvFqMlZ4wUPi5vYm7EZj0YkjrTf-sspaiHY_BjefYnUBHYNaD2C1OuzV3pd1ZmuuRoi_5jtHwNwJgtTVXTgGWsuM4KX0Q6Om/s1600/untitled-0284.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEin-Zd8R2_vajcslSkfwoimGy5icEuSLGJ7ZRIW8HHnApe9YvFqMlZ4wUPi5vYm7EZj0YkjrTf-sspaiHY_BjefYnUBHYNaD2C1OuzV3pd1ZmuuRoi_5jtHwNwJgtTVXTgGWsuM4KX0Q6Om/s640/untitled-0284.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-54621752993687940042018-11-14T10:00:00.000+01:002018-11-14T10:00:30.621+01:00Placki z kalafiora i dyni z sosem sezamowym<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj zapraszam Was na warzywa z jesiennego repertuaru. Połączenie kalafiora z dynią, aromatycznymi przyprawami i świeżą kolendrą szczerze mnie zaskoczyło i ucieszyło. Do tej pory najczęściej lądowały w zupie lub w postaci warzywnego curry. Placki z nich przygotowane w połączeniu z sosem tahini to od dzisiaj jeden z moich ulubionych przepisów. Mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu :) Miłego dnia Łasuchy :*</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg-B1DeCyAwwfMk98RiRkAj0saxWB6bxFy5xh5amWffyB8L2F1sBQ3cflpQTFDgXBgUgmRCzeuCjFm_FT1HsDGw_jr41p_ODJt4cLYfChy__c6r0vbxWONJWBgPEhR-JfTMWzRfNsvBKZw/s1600/untitled-0362.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1250" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg-B1DeCyAwwfMk98RiRkAj0saxWB6bxFy5xh5amWffyB8L2F1sBQ3cflpQTFDgXBgUgmRCzeuCjFm_FT1HsDGw_jr41p_ODJt4cLYfChy__c6r0vbxWONJWBgPEhR-JfTMWzRfNsvBKZw/s640/untitled-0362.jpg" width="500" /></a></div>
<br />
<br />
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki na placki:</span></i></b><br />
<ul>
<li style="text-align: justify;">700 g kalafiora</li>
<li style="text-align: justify;">360 g dyni</li>
<li style="text-align: justify;">1 duża cebula</li>
<li style="text-align: justify;">2 ząbki czosnku</li>
<li style="text-align: justify;">1 jajko</li>
<li style="text-align: justify;">2 łyżki posiekanych listków kolendry</li>
<li style="text-align: justify;">1 łyżeczka mielonej kolendry</li>
<li style="text-align: justify;">1 łyżeczka kurkumy</li>
<li style="text-align: justify;">1 łyżeczka świeżego tartego imbiru</li>
<li style="text-align: justify;">1/2 łyżeczki mielonego kminku</li>
<li style="text-align: justify;">1/2 łyżeczki mielonej ostrej papryki</li>
<li style="text-align: justify;">1 łyżka soku z cytryny</li>
<li style="text-align: justify;">6 łyżek mąki pszennej</li>
<li style="text-align: justify;">sól, pieprz do smaku</li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<ol>
<li>Kalafiora i dynię zetrzyj na grubych okach tarki, posyp łyżeczką soli, wymieszaj i odstaw na 30 minut. Po tym czasie dokładnie odciśnij nadmiar wody - najlepiej sprawdzi się ściereczka lub gaza.</li>
<li>Dodaj pozostałe składniki, wymieszaj, dopraw do smaku solą i pieprzem, uformuj placki i ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. </li>
<li>Rozgrzej piekarnik do 190 stopni i piecz ok 30-40 minut.</li>
<li>Podawaj z sosem sezamowym, kawałkiem cytryny i listkami kolendry.</li>
</ol>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #999999;">Sos sezamowy:</span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<ul>
<li>6 łyżek pasty tahini</li>
<li>2 łyżki soku z cytryny</li>
<li>szczypta białego pieprzu</li>
<li>sól</li>
<li>1/2 szklanki zimnej wody</li>
</ul>
</div>
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b><br />
<br />
Wszystkie składniki dokładnie wymieszaj i dopraw do smaku solą.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdI-flIwUzmgWJ60x148KKBKpJosituXIgjpxgFt1Ax03zutm2cbZVrNqLCls_8pdFiOk1zV93ukMJOsQAism0kaFBH1XnPhUO8mtfDVJRcm7-QiWn4lIX6P1_uB-8WocR2OrKyX9-_8d8/s1600/untitled-0363.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1311" data-original-width="1600" height="524" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdI-flIwUzmgWJ60x148KKBKpJosituXIgjpxgFt1Ax03zutm2cbZVrNqLCls_8pdFiOk1zV93ukMJOsQAism0kaFBH1XnPhUO8mtfDVJRcm7-QiWn4lIX6P1_uB-8WocR2OrKyX9-_8d8/s640/untitled-0363.jpg" width="640" /></a></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-84237493904550403492018-11-09T12:19:00.001+01:002018-11-09T12:19:33.735+01:00Pierożki wonton z marchewką, groszkiem i grzybami shitake<div style="text-align: justify;">
Cóż ja mogę Wam o tym przepisie napisać... Pierwszy raz sięgnęłam po ciasto na wontony, pojęcia nie macie, ile razy rzuciłam pod nosem siarczystym słowem, zanim jako tako udało mi się posklejać te pierożki :p Na filmikach na yt wszystko wyglądało na łatwe a w rzeczywistości wcale takie nie było... Ale niech Was to nie zniechęci, 11 sztuka wyjdzie jak trzeba :):):) Na pewno nie jest to sklejenie idealne ale ważne, że farsz nie uciekł ;) Pozostała część przygotowań to sama przyjemność i zero komplikacji więc korzystajcie śmiało i napełniajcie brzuszki. Smacznego dnia i pięknego weekendu Wam życzę Łasuchy :*</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRLPXuT7MOoU66G1u81sHYV-p9Y5ufTU-M6IVC0xUWkEoew8UTJJSOxx4ND1wSYuB3TVSiHRrZBvWL2WPrAVjS6O6IBdtmgHXdsyy1vQDuxbtPWBzB9fcgikvAUPPzKsBbtNJTq0Haqm36/s1600/untitled-0374.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1243" data-original-width="1600" height="496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRLPXuT7MOoU66G1u81sHYV-p9Y5ufTU-M6IVC0xUWkEoew8UTJJSOxx4ND1wSYuB3TVSiHRrZBvWL2WPrAVjS6O6IBdtmgHXdsyy1vQDuxbtPWBzB9fcgikvAUPPzKsBbtNJTq0Haqm36/s640/untitled-0374.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9O7ATs5HISS00gKtO6kcX8dtpJ4yO4-IA2EU9r883pWin_dfzyODjwIfBSwDXZndiNpuRLsIfNoDHO4-KID1zVnrPbxs72Ehs-CnSL29Xmz3YcQxoslgKsqueuOSPXNKbxQf6rayqRChK/s1600/untitled-0378.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9O7ATs5HISS00gKtO6kcX8dtpJ4yO4-IA2EU9r883pWin_dfzyODjwIfBSwDXZndiNpuRLsIfNoDHO4-KID1zVnrPbxs72Ehs-CnSL29Xmz3YcQxoslgKsqueuOSPXNKbxQf6rayqRChK/s640/untitled-0378.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh06JVS3D6ffjO0B1ZfPBRckcJHgO1KS7CK1ihuyuosfqcLYpPezEUeoIZz8FWuqX2gJVelZ1LJeCBLQVXbUTuWPEeZlTsf4Hcw7mbFA-h-D73NqcyKpvcmnDOOwNAjNpDehMFIbNHGvo2b/s1600/untitled-0380.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh06JVS3D6ffjO0B1ZfPBRckcJHgO1KS7CK1ihuyuosfqcLYpPezEUeoIZz8FWuqX2gJVelZ1LJeCBLQVXbUTuWPEeZlTsf4Hcw7mbFA-h-D73NqcyKpvcmnDOOwNAjNpDehMFIbNHGvo2b/s640/untitled-0380.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="color: #999999;"><i><b>Składniki farszu:</b></i></span><br />
<ul>
<li>opakowanie gotowych placków ciasta na wontony</li>
<li>250 g marchewki</li>
<li>1/2 szklanki mrożonego zielonego groszku</li>
<li>1 cebula</li>
<li>1 łyżeczka startego świeżego imbiru</li>
<li>1 duży ząbek czosnku</li>
<li>1 łyżeczka mielonej papryczki chilli</li>
<li>6 grzybów shitake (świeżych lub suszonych-namoczonych wcześniej)</li>
<li>dwie łyżki posiekanej dymki (tylko jasnozielona część)</li>
<li>2 łyżki uprażonych ziaren sezamu</li>
<li>sól, pieprz</li>
<li>olej do smażenia</li>
<li>woda</li>
</ul>
<div>
<span style="color: #999999;"><i><b>Przygotowanie:</b></i></span></div>
<div>
<ol>
<li>Marchew obierz i zetrzyj na grubych okach tarki, cebulę pokrój w drobną kostkę a grzyby na pół i w plasterki.</li>
<li>Na głębokiej patelni rozgrzej 2-3 łyżki oleju i zeszklij cebulę. Następnie dodaj marchew, czosnek, imbir, chilli i grzyby. Smaż kilka minut i wlej trochę wody (ok 1/2 szklanki). Duś pod przykryciem aż marchew zmięknie a woda wyparuje. Dopraw do smaku solą i pieprzem i dodaj groszek. Wymieszaj, smaż jeszcze 2-3 minuty i odstaw do ostygnięcia. Do zimnego farszu dodaj posiekaną dymkę.</li>
<li>Na każdy kawałek ciasta nałóż łyżeczkę farszu, zmocz brzegi ciasta wodą i zlep na kształt "sakiewki" jak na zdjęciach.</li>
<li>Dobrze rozgrzej na patelni kilka łyżek oleju i ułóż pierożki zlepieniem do góry. Smaż aż spód się zarumieni, wlej 1/3 szklanki wody i przykryj szczelnie pokrywką. Zostaw na ok 7 minut aby pierożki się ugotowały pod wpływem pary. Woda powinna wyparować aby spód zrobił się chrupiący. gotowe pierożki wyłóż na talerz, posyp sezamem i podawaj z sosem do maczania. Smacznego! :)</li>
</ol>
</div>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki sosu:</span></i></b></div>
<div>
<ul>
<li>3 łyżki sosu sojowego jasnego</li>
<li>1,5 łyżki octu ryżowego</li>
<li>1 łyżka wina ryżowego (mirin)</li>
<li>1 łyżeczka oleju sezamowego</li>
<li>1 ząbek czosnku</li>
<li>1/2 łyżeczki płatków chilli lub świeżej papryczki drobno posiekanej</li>
</ul>
<div>
Sos: wymieszaj ze sobą wszystkie składniki :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcNsiXnSoeFZu5nezFiG_1dqpZ4noPJpEPXLoCRvKbYv_oN_dv01BiD6bAdUfvJcVkCkfVu5YC90oIGPIrPG_d_PesNW7M2aaanp6gYahq7BmW9dS_5w6Qn-bVuEnhACSczaU8GtSYFsdT/s1600/untitled-0375.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcNsiXnSoeFZu5nezFiG_1dqpZ4noPJpEPXLoCRvKbYv_oN_dv01BiD6bAdUfvJcVkCkfVu5YC90oIGPIrPG_d_PesNW7M2aaanp6gYahq7BmW9dS_5w6Qn-bVuEnhACSczaU8GtSYFsdT/s640/untitled-0375.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjx53siCSkLfKyxOOp3ahPBrge1NZm3q6Jn8RAY1P-WxNNs3mUEQUD6U8oc48YsnvZLBTc20zvKK8xv48gtg1XRaHaSuL-lJx1G8QUJL9koydXVB9LwXzOMy19rhr68vB2sa-qa6bphwlj/s1600/untitled-0377.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjx53siCSkLfKyxOOp3ahPBrge1NZm3q6Jn8RAY1P-WxNNs3mUEQUD6U8oc48YsnvZLBTc20zvKK8xv48gtg1XRaHaSuL-lJx1G8QUJL9koydXVB9LwXzOMy19rhr68vB2sa-qa6bphwlj/s640/untitled-0377.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-60395396740645189012018-11-07T12:02:00.002+01:002018-11-13T14:12:17.352+01:00Pęczotto z podgrzybkami i szczypiorkiem<div style="text-align: justify;">
Sezon na grzyby jeszcze trwa ale wielkimi krokami zbliża się do końca, więc spieszę z tym pysznym daniem. Abyście mogli postać cierpliwie przy patelni i rozkoszować się potem przy stole, talerzem pachnącym grzybami, masłem i winem :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4lyM4ayCtVFRE9OQkLsZ24LSNJaGFvVeSrlBm0Fw7MoclLOWuvrNiwSEyar1hxk132KUh4Ng0itVumWzUqpOLY_qVCiwsIzRyEAL9cpmmYxzEaUq2fhPRXupXXB8hb9YpB_3nFBBkJls8/s1600/untitled-0373.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="967" data-original-width="1600" height="386" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4lyM4ayCtVFRE9OQkLsZ24LSNJaGFvVeSrlBm0Fw7MoclLOWuvrNiwSEyar1hxk132KUh4Ng0itVumWzUqpOLY_qVCiwsIzRyEAL9cpmmYxzEaUq2fhPRXupXXB8hb9YpB_3nFBBkJls8/s640/untitled-0373.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigY0Mfc-IdihovNQJr-TQIZAGRzkD8VjxVbenssqMuK-q_g-z8W22QSLi1HzP1p3Nd3qQn1YrN2WMWIxhdBMfknm_ZreleuBg5gGYVXSwzJ73H4ABMhTfABcNttzXli4MSn4WFYpw-PQ4P/s1600/untitled-0369.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1472" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigY0Mfc-IdihovNQJr-TQIZAGRzkD8VjxVbenssqMuK-q_g-z8W22QSLi1HzP1p3Nd3qQn1YrN2WMWIxhdBMfknm_ZreleuBg5gGYVXSwzJ73H4ABMhTfABcNttzXli4MSn4WFYpw-PQ4P/s640/untitled-0369.jpg" width="588" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki na bulion grzybowy:</span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li>10 g suszonych grzybów (borowiki, podgrzybki)</li>
<li>1 opieczona nad gazem cebula</li>
<li>250 g marchewki</li>
<li>150 g selera</li>
<li>120 g korzenia pietruszki</li>
<li>50 g kapusty pekińskiej</li>
<li>70 g pora</li>
<li>100 g pieczarek</li>
<li>4 grzyby shitake</li>
<li>3 boczniaki</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>6 gałązek natki pietruszki</li>
<li>1 gwiazdka anyżu</li>
<li>3 listki laurowe</li>
<li>5 ziaren ziela angielskiego</li>
<li>2 łyżki sosu sojowego</li>
<li>1/2 szklanki białego wytrawnego wina</li>
<li>2,5 litra wody</li>
<li>1 łyżka soli</li>
</ul>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<ol>
<li>Grzyby namocz we wrzątku, żeby zmiękły i żeby pozbyć się piasku i innych brudów. </li>
<li>Obrane i umyte warzywa włóż do garnka, dodaj pozostałe składniki, wlej wodę + wodę z moczenia grzybów i wstaw na duży gaz. Zagotuj, zmniejsz gaz i gotuj powoli przez 2,5 godziny po czym odcedź bulion.</li>
</ol>
<div>
<span style="color: #999999;"><b><i>Składniki na pęczotto:</i></b></span></div>
</div>
<div>
<ul>
<li>250 g świeżych podgrzybków</li>
<li>1/2 szklanki kaszy pęczak</li>
<li>100 ml białego wytrawnego wina</li>
<li>1 cebula</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>2 łyżki oliwy</li>
<li>3 łyżki masła</li>
<li>3 szklanki bulionu grzybowego*</li>
<li>2 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych lub parmezanu</li>
<li>2 łyżki drobnego szczypiorku</li>
<li>sól, pieprz do smaku</li>
</ul>
<div>
* bulion powinien być cały czas gorący więc podczas gotowania trzymajcie go w garnku na palniku obok </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Przygotowanie:</div>
</div>
<div>
<ol>
<li>Na mocno rozgrzaną patelnię daj 2 łyżki masła i pokrojone w grube plasterki grzyby. Mieszając od czasu do czasu smaż grzyby aż się ładnie zrumienią po czym przełóż je na talerz i odstaw na bok.</li>
<li>Na tej samej patelni rozgrzej 1 łyżkę masła i 2 łyżki oliwy. Dołóż pokrojoną w drobną kostkę cebulę i czosnek. Smaż na średnim gazie aż cebula zmięknie i lekko się skarmelizuje.</li>
<li>Dodaj do cebuli kaszę i smaż ok 5 minut, żeby kasza się nieco uprażyła a następnie wlej wino i mieszaj od czasu do czasu.</li>
<li>Jak wino odparuje dołóż grzyby i wlej szklankę bulionu. Zmniejsz gaz i pozwól by kasza powoli wchłaniała płyn. Mieszaj powoli i jak większość płynu zniknie, dodaj kolejną szklankę a potem kolejną. Sprawdź czy kasza jest miękka i w razie potrzeby dodaj trochę więcej bulionu. Gotowe pęczotto powinno mieć dosyć luźna konsystencję więc pilnuj aby nie zgęstniało za bardzo.</li>
<li>Na koniec dopraw do smaku solą i pieprzem, dodaj płatki drożdżowe lub parmezan i posiekany szczypiorek. Smacznego! :)</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguCF85K2dHpDWRLA_3ikPy6eFeWKZZiB-I1SLpdy64g6jHGpIWgkXQBLl2x5tZXuyGcwCogeckrOHdOYcZnqPpLFf-kHhtmqukSNL0yp-AC_qQHTYiiED371AZD_-M5HxKSty1zWXPBujP/s1600/untitled-0365.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1411" data-original-width="1600" height="564" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguCF85K2dHpDWRLA_3ikPy6eFeWKZZiB-I1SLpdy64g6jHGpIWgkXQBLl2x5tZXuyGcwCogeckrOHdOYcZnqPpLFf-kHhtmqukSNL0yp-AC_qQHTYiiED371AZD_-M5HxKSty1zWXPBujP/s640/untitled-0365.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibgPZTqje7IMHxVnc0sL3EqU7ZSSye3lLldZYtpkZtSh-O9aW9d9B7CWk4Zic0nUzTmkasEOAVjn5tXyjhJshTWe884tm201DAqjAom5BQ8oVtmC68AFvRND1bswobwsDs9h9HHOM65EIq/s1600/untitled-0367.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="971" data-original-width="1600" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibgPZTqje7IMHxVnc0sL3EqU7ZSSye3lLldZYtpkZtSh-O9aW9d9B7CWk4Zic0nUzTmkasEOAVjn5tXyjhJshTWe884tm201DAqjAom5BQ8oVtmC68AFvRND1bswobwsDs9h9HHOM65EIq/s640/untitled-0367.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-14448812327545907882018-10-30T11:37:00.001+01:002018-11-13T14:12:34.220+01:00Rozgrzewający krem z warzy z wędzoną papryką i grzankami z serem<div style="text-align: justify;">
Jesień tego roku zaskoczyła nas przepiękną pogodą a siedzenie w pracy, zamiast spacerowanie po parku lub lesie w towarzystwie cudownej wręcz kolorystyki liści, drażniło bardzo. Ale cóż, życie korpoludzi, nic nie poradzisz ;) I choć dzisiaj znowu jest ciepło i przyjemnie, to kolory już nie takie piękne, słońca znacznie mniej i ciemno jakoś tak szybciej się robi. Wieczorne powroty do domu to już nie jest połowa trasy pieszo w ramach treningu, to powroty po ciemku, autobusem z książką w dłoni, to głośnie w progu witanie stęsknionych kotów (stęsknionych oczywiście za pełną miską a nie za mną pfff), to szybkie ogarnięcie mieszkania i koc... Kanapa, koc, kubek herbaty albo rozgrzewającej zupy, po której rumieńce na twarz wracają. Czujesz to? Siedzisz sobie wygodnie, podziwiasz spływające po szybach krople deszczu i słuchasz szumu wiatru w coraz bardziej nagich gałęziach drzew, w dłoni trzymasz kubek z gorącą zupą a rozgrzewająca moc ostrego pieprzu cayenne, powoli acz zdecydowanie dając o sobie znać, rozgrzewa Ci od środka człowieka... I czas na chwilę zwalnia... I tak jakby szczęście jest... Jesień</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihG22uMLIyp4jHntxpWA_35a-yN2y16xPu7o0t5Qc8YxG_Y9O4LcNW7-rfrauEvbmg4MoSSebe5zVn8WJEEmd4mbPHb1ZjJBSDWyvI3yEGjltKLX3B99dDMCMHcST4u-qrrxPpzSGarpMJ/s1600/untitled-0321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihG22uMLIyp4jHntxpWA_35a-yN2y16xPu7o0t5Qc8YxG_Y9O4LcNW7-rfrauEvbmg4MoSSebe5zVn8WJEEmd4mbPHb1ZjJBSDWyvI3yEGjltKLX3B99dDMCMHcST4u-qrrxPpzSGarpMJ/s640/untitled-0321.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNAfdVbgQyDDEtbhb2zJYiG12Jm_MHGeTHW38lBWkkWLrhDJ2Vt_RfwK9tvXXdjLs0VvEjbPq2Qg1Zva_pNxy4tyAz2BL9zdRMWpzHMKimqWtSeEZM3ITT23UaI85fxpehANJI1oo1Vg72/s1600/untitled-0328.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1172" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNAfdVbgQyDDEtbhb2zJYiG12Jm_MHGeTHW38lBWkkWLrhDJ2Vt_RfwK9tvXXdjLs0VvEjbPq2Qg1Zva_pNxy4tyAz2BL9zdRMWpzHMKimqWtSeEZM3ITT23UaI85fxpehANJI1oo1Vg72/s640/untitled-0328.jpg" width="468" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki bulionu:</span></i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li>140 selera</li>
<li>300 g marchewki</li>
<li>120 korzenia pietruszki</li>
<li>100 g pora</li>
<li>1 średnia opalona cebula</li>
<li>kilka gałązek natki pietruszki</li>
<li>3 litry wody</li>
<li>2 łyżki sosu sojowego</li>
</ul>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Pozostałe składniki:</span></i></b></div>
<div>
<ul>
<li>3 ząbki czosnku</li>
<li>1 średnia cebula</li>
<li>120 g czerwonej papryki</li>
<li>puszka (400 g) pomidorów krojonych</li>
<li>3 łyżeczki wędzonej papryki w proszku</li>
<li>1 łyżeczka pieprzu cayenne</li>
<li>3 łyżki oliwy do smażenia</li>
<li>sól</li>
</ul>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
</div>
<div>
<ol>
<li>Bulion: warzywa obierz, umyj i zalej zimną wodą. Gotuj na małym ogniu przez 2,5-3 godziny. Jak warzywa zmiękną wyjmij i odłóż na potem: marchew, korzeń pietruszki i selera a pozostałe: natkę, cebulę i pora wyrzuć.</li>
<li>W osobnym garnku rozgrzej oliwę i dodaj posiekaną cebulę, paprykę pokrojoną w kostkę, posiekany czosnek, wędzoną paprykę i cayenne. Smaż cały czas mieszając aż zacznie intensywnie pachnieć.</li>
<li>Pokrój warzywa z bulionu w kostkę i dodaj do garnka. Smaż kilka minut i dodaj pomidory z puszki. Zmniejsz gaz i duś 10 minut, co chwilę mieszając aby nic nie przywierało do dna.</li>
<li>Wlej 3 szklanki bulionu i gotuj 20 minut. Jak papryka zmięknie zmiksuj zupę. Ja bardzo lubię gładką konsystencję więc przecieram całość przez sitko. Dopraw do smaku solą i podaj np. z grzankami z serem. </li>
<li>Pozostały bulion możesz zamrozić lub na gorąco zamknąć w słoiku i trzymać w lodówce.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBrkbbglgrJrrl1XQMJlST_8R7ZGTZL6vsseGW2x_H7Cr7a9Xsv6BlMWfrzLgNuJ8w8VBuIz-WToAclRhUxeJoUzUoxuIITd_HL4qxlaPyOEj06X8OW1fc2wDDCRk6wHZO23n8UsfZ0bh5/s1600/untitled-0337.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBrkbbglgrJrrl1XQMJlST_8R7ZGTZL6vsseGW2x_H7Cr7a9Xsv6BlMWfrzLgNuJ8w8VBuIz-WToAclRhUxeJoUzUoxuIITd_HL4qxlaPyOEj06X8OW1fc2wDDCRk6wHZO23n8UsfZ0bh5/s640/untitled-0337.jpg" width="426" /></a></div>
<div>
<br /></div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-416146047169526002018-10-18T10:20:00.000+02:002018-10-18T10:20:14.107+02:00Mutton biryani - aromatyczna jagnięcina z ryżem.<div style="text-align: justify;">
Długo się zastanawiałam co tu dzisiaj napisać słowem wstępu. Czy opowiadać dlaczego mnie tu nie ma, czy zachować to dla siebie... Nie wiem. Napiszę więc krótko - życie mnie ostatnio trochę poturbowało, rozstanie narobiło mi bałaganu takiego, że nie wiem jak to posprzątać. Czekam na dzień, w którym przyjdzie spokój. Bo przyjdzie prawda? Musi! </div>
<div style="text-align: justify;">
A tym czasem, ja idę sobie układać ten bałagan w głowie a Was zapraszam na moje ukochane danie z kuchni indyjskiej. Działa na mnie zawsze kojąco i wywołuje uśmiech nawet dzisiaj. Przepis wbrew pozorom jest naprawdę prosty i wystarczy jeden garnek! Będzie mało zmywania a dużo radości i szczęścia w brzuszku ;) Smacznego dnia Łasuchy! :*</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiWnO3Bj-f1uvCi77eKvBAJRKHN0-vLuqvbXXEyRIBWT5MZpNE-TcKD7JucAbIKiioBnFLzgzBoAWMW7aKKFGUfum0b3XTOk9lLQu7m-RScMM6JSXqnzj9eUbnq0mlAody_ZmvkkSrKNeI/s1600/untitled-0231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="991" data-original-width="1600" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiWnO3Bj-f1uvCi77eKvBAJRKHN0-vLuqvbXXEyRIBWT5MZpNE-TcKD7JucAbIKiioBnFLzgzBoAWMW7aKKFGUfum0b3XTOk9lLQu7m-RScMM6JSXqnzj9eUbnq0mlAody_ZmvkkSrKNeI/s640/untitled-0231.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrZaEKLlVMU0XC5_3ztVhtrKxkXFt3fnmlp-DqfOX9IeZ8nf31bI393pXXaraFG3gDbn8Hqu8H_7_r5DxWyZAZwPL8PnJ_gAjJH-yYeuEKRt02oUxtrfHxSk7IOAwXAUeqtBI8U2p5Hl0P/s1600/untitled-0232.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1394" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrZaEKLlVMU0XC5_3ztVhtrKxkXFt3fnmlp-DqfOX9IeZ8nf31bI393pXXaraFG3gDbn8Hqu8H_7_r5DxWyZAZwPL8PnJ_gAjJH-yYeuEKRt02oUxtrfHxSk7IOAwXAUeqtBI8U2p5Hl0P/s640/untitled-0232.jpg" width="556" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Składniki:<br />
<ul>
<li>700 g karkówki jagnięcej</li>
<li>4 duże ząbki czosnku</li>
<li>kawałek imbiru (wielkości kciuka)</li>
<li>2 zielone papryczki chilli</li>
<li>3 średnie szalotki pokrojone w cienkie piórka</li>
<li>3 listki laurowe</li>
<li>5 goździków</li>
<li>3 ziarna kardamonu</li>
<li>kawałek kory cynamonu</li>
<li>2 łyżeczki przyprawy garam masala</li>
<li>2 łyżeczki chilli w proszku</li>
<li>1,5 łyżeczki kurkumy</li>
<li>1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry</li>
<li>1 średni pomidor bez skóry pokrojony w kostkę</li>
<li>po 2 łyżki posiekanych liści mięty i kolendry</li>
<li>4 łyżki oleju</li>
<li>2 łyżki masła klarowanego</li>
<li>2 szklanki wody</li>
<li>1,5 szklanki namoczonego ryżu <b>basmati*</b></li>
</ul>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b>* ryż mocz w zimnej wodzie przez 30 minut po czym wylej wodę (ugotuje się potem w garnku z mięsem) </b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>* do podania raita: dwa średnie ogórki obierz i zetrzyj na grubych okach, odciśnij z wody, wymieszaj z gęstym jogurtem (1 szklanka), solą i 1/2 łyżeczki uprażonych nasion kminu</b></div>
<br />
Przygotowanie:</div>
<div>
<ol>
<li style="text-align: justify;">W moździerzu utrzyj na pastę imbir z czosnkiem i odrobiną soli.</li>
<li style="text-align: justify;">W garnku o grubym dnie (ja używam gara żeliwnego do tego typu dań) rozgrzej olej i upraż liście laurowe, goździki, kardamon i korę cynamonu aż zaczną intensywnie pachnieć po czym dodaj szalotkę. Smaż cały czas mieszając aż zmięknie i i nabierze brązowego koloru.</li>
<li style="text-align: justify;">Dodaj papryczki chilli (w całości) i pastę z czosnku i imbiru. Smaż 2 minuty, dodaj kurkumę, mielone chilli, garam masala, znowu smaż 2 minuty cały czas mieszając po czym dodaj pomidora, jogurt i sporo soli. Smaż ok 5 minut i dodaj mięso. Dokładnie wymieszaj, smaż kolejne 5-6 minut i dodaj kolendrę i miętę. Wymieszaj i wlej wodę (tyle, aby przykryła mięso), przykryj pokrywką, zmniejsz gaz na najmniejszy i duś aż mięso zmięknie.</li>
<li style="text-align: justify;">W razie gdyby woda odparowała więcej niż o połowę dolej trochę, na wierzch wysyp namoczony wcześniej ryż (nie mieszaj!), przykryj pokrywką i na małym gazie duś przez ok 10 minut. Wyłącz gaz i zostaw pod przykryciem na 5 minut. Ryż powinien wchłonąć cały płyn.<br />Smacznego! :)</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX-pcyPxF5ol_r0POznnOLwtnhWPOAk5A6bJRTc-goyF-2weakXsaxxeYg-fLGDeBE2T8L8Nx-PRidnvZMwTgXr7JLo43OHEzKPZillJjg9u_FYds95ul7QrON-pASBWFZWZy3CZeGsFzf/s1600/untitled-0233.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1262" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX-pcyPxF5ol_r0POznnOLwtnhWPOAk5A6bJRTc-goyF-2weakXsaxxeYg-fLGDeBE2T8L8Nx-PRidnvZMwTgXr7JLo43OHEzKPZillJjg9u_FYds95ul7QrON-pASBWFZWZy3CZeGsFzf/s640/untitled-0233.jpg" width="504" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpuc45HR3ba4LjPQczj4ujAWEeQE1IS9LlXbLj2p2H13vKyooEbUk8ljonEicqsOA4Qco0h5i3x6gQCQD_ABYveSYkWL1PYVkTHgG65BzXrTTpCJ_WL2WlM80KDxQ8pRhQWop07UuIvKe-/s1600/untitled-0235.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpuc45HR3ba4LjPQczj4ujAWEeQE1IS9LlXbLj2p2H13vKyooEbUk8ljonEicqsOA4Qco0h5i3x6gQCQD_ABYveSYkWL1PYVkTHgG65BzXrTTpCJ_WL2WlM80KDxQ8pRhQWop07UuIvKe-/s640/untitled-0235.jpg" width="426" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-26822494368732529852018-05-21T10:41:00.000+02:002018-11-13T14:12:46.897+01:00Kotlety z cukinii, marchewki i kaszy jaglanej z sosem ze świeżych pomidorów<div align="justify">
Dzień dobry Łasuchy :) Nie wiem jak u Was ale dla mnie weekend skończył się wyjątkowo szybko. Budzik zadzwonił o 5:30 bo plan był, żeby zjeść spokojne śniadanie i ogarnąć trening. A wyszło jak zwykle, czyli drzemki do 6:10 a potem wszystko w biegu. Mimo tego, mam dzisiaj bardzo dobry humor, zaliczyłam (w ramach treningu co to go w domu olałam) 30 minutowy spacer do pracy, ciesząc japę do słońca, licząc kroki i planując sobie cały najbliższy tydzień. Głównie w kwestii zdrowego odżywiania i powrotów do truchtania po złamaniu kopyta. Nauczyłam się jeść 5 posiłków dziennie o stałych porach co powiem szczerze łatwe nie było a przygotowywanie codziennie takiego menu bywa uciążliwe. I mimo iż zdarzają mi się jeszcze malutkie grzeszki to mogę z czystym sumieniem przyznać, że udaje mi się w tym wszystkim pilnować. Waga co prawda jeszcze nie chce ze mną współpracować i pokazywać ładnych wyników, ale podobno nie ma co się spieszyć. Lepiej powoli, rozsądnie i na stałe, niż szybko, drastycznie i z efektem jojo. Tak mówi Pani dietetyk więc się słucham i czekam cierpliwie na osiągnięcie założonego celu.</div>
<div align="justify">
Stąd właśnie pomysł na dzisiejsze danie. Jest zdrowe, jest sycące, a przede wszystkim jest pyszne. Nie jest to danie jednogarnkowe ani do przygotowania w 15 minut ale zapewniam, że warto postać w kuchni trochę dłużej bo efekt na pewno nie rozczaruje :) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtciHAI4IcP1iqxz_GGOepWlveEOxeeC7mDS-rPrYQ47Mu9pYU3AT3Mh0WkspistNrypkYUArk2puKST4PVQlCKQO3abT_EkZqOlC4cJJbQwELHDAIpvq2MahWEikkMP7RVPTWsBbG0_IE/s1600/untitled-0166.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1112" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtciHAI4IcP1iqxz_GGOepWlveEOxeeC7mDS-rPrYQ47Mu9pYU3AT3Mh0WkspistNrypkYUArk2puKST4PVQlCKQO3abT_EkZqOlC4cJJbQwELHDAIpvq2MahWEikkMP7RVPTWsBbG0_IE/s640/untitled-0166.jpg" width="444" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicdpPZKy_0isvumWDO7J9HsUnDWgsAT7tH6AxYVwZQ6Qih9AabeLU2KatHbJHmCsadb9GJ5byxiU3EqDrPt_1_UDPf_3pA3DrZ5g-xZxRDoQsk1WyHmZQPlh3-bdkl2FlZHEe6kaopEbvq/s1600/untitled-0173.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1223" data-original-width="1600" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicdpPZKy_0isvumWDO7J9HsUnDWgsAT7tH6AxYVwZQ6Qih9AabeLU2KatHbJHmCsadb9GJ5byxiU3EqDrPt_1_UDPf_3pA3DrZ5g-xZxRDoQsk1WyHmZQPlh3-bdkl2FlZHEe6kaopEbvq/s640/untitled-0173.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV1M0bntAlQEhyphenhyphenHGe3WWUI8bzYj546Cc8STIpckB6N1sNCyRcIoiT5nXHQp1eycQRgJ8vyV7Rriap9CCMD0KZ5ls5dJ9fjNENwL2Tu5KZogxOeTYoaiFhwqcki1WKl0HfPE7JnHnqeMFeb/s1600/untitled-0179.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1143" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgV1M0bntAlQEhyphenhyphenHGe3WWUI8bzYj546Cc8STIpckB6N1sNCyRcIoiT5nXHQp1eycQRgJ8vyV7Rriap9CCMD0KZ5ls5dJ9fjNENwL2Tu5KZogxOeTYoaiFhwqcki1WKl0HfPE7JnHnqeMFeb/s640/untitled-0179.jpg" width="456" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhccV5cg8Lr2Gg9iQtCjerDEPD_fQKM5Lre4Cr_hPhsAbYN2FhyphenhyphenoSUzC6fwmGZts787bD8YvS4WKtmW171P_Haax5ZTNaecuXtDhhqKSQVKDn1T7jYG1hhBRaLf7WgbUmbZOUsdlxZbfZKn/s1600/untitled-0181.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1106" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhccV5cg8Lr2Gg9iQtCjerDEPD_fQKM5Lre4Cr_hPhsAbYN2FhyphenhyphenoSUzC6fwmGZts787bD8YvS4WKtmW171P_Haax5ZTNaecuXtDhhqKSQVKDn1T7jYG1hhBRaLf7WgbUmbZOUsdlxZbfZKn/s640/untitled-0181.jpg" width="442" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki na kotlety:</span></em></strong></div>
<ul>
<li><div align="justify">
500 g cukinii</div>
</li>
<li><div align="justify">
230 g marchewki</div>
</li>
<li><div align="justify">
120 g kaszy jaglanej</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 cebula</div>
</li>
<li><div align="justify">
2 ząbki czosnku</div>
</li>
<li><div align="justify">
2 jajka</div>
</li>
<li><div align="justify">
7 łyżek bułki tartej</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 łyżka posiekanych świeżych listków mięty</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 łyżeczka ostrej papryki w proszku</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pieprz</div>
</li>
<li><div align="justify">
3 łyżki oliwy do smażenia</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
<em><strong><span style="color: #999999;">Składniki na sos:</span></strong></em></div>
<ul>
<li><div align="justify">
250 g pomidorków koktajlowych</div>
</li>
<li><div align="justify">
3 duże pomidory malinowe</div>
</li>
<li><div align="justify">
3 średnie pomidory zwykłe</div>
</li>
<li><div align="justify">
4 duże ząbki czosnku</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 duża cebula</div>
</li>
<li><div align="justify">
4 łyżki oliwy z oliwek</div>
</li>
<li><div align="justify">
duża garść świeżych listków bazylii</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pierz</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
* dodatkowo kulka mozzarelli i kawałek fety</div>
<div align="justify">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie kotletów:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Kaszę przepłucz wrzątkiem i ugotuj do miękkości w lekko osolonej wodzie.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Cukinię umyj i zetrzyj na grubych okach. Wymieszaj z łyżeczką soli i odstaw na 20 minut aby zmiękła.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Rozgrzej na patelni oliwę, marchew obierz i zetrzyj, cebulę i czosnek drobno posiekaj i wrzuć na patelnię. Duś na wolnym ogniu aż marchew zmięknie.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Nastaw piekarnik na 180 stopni.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Cukinię dokładnie odciśnij z wody, przełóż do dużej miski i wymieszaj z pozostałymi składnikami aby wszystkie dokładnie się połączyły. Blachę do pieczenia wyłóż papierem, uformuj kotlety, ułóż na blasze i wstaw do piekarnika na 30 minut.</div>
</li>
</ol>
<div style="text-align: justify;">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie sosu:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Pomidory umyj i koktajlowej przekrój na pół a malinowe i zwykłe w kostkę, a cebulę i czosnek drobno posiekaj.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Rozgrzej na patelni oliwę i wrzuć cebulę z czosnkiem, żeby się zeszkliła. Dodaj pomidory i duś aż odparuje nadmiar wody, pomidory się rozpadną a całość zgęstnieje. Na koniec dodaj posiekaną bazylię, sól i pieprz do smaku.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. W naczyniu do zapiekania ułóż kotlety jeden obok drugiego. Wyłóż na nie sos i na wierzch mozzarellę pokrojoną w plastry lub porwaną na kawałki i posyp pokruszoną fetą. Wstaw do piekarnika aby całość się podgrzała a ser roztopił.</div>
</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPrzMcih8sviXx_EhHsGXRvpq9V_HorOyd8jwdPoMFufd7lgkFsAqMumb1b31-cUvMr2buasoEsnL1cXJ_laLHFClHrfYg3tJWQABMZtXBn60ezUVnxlqe1Lrnz8WsNKb-r-WwHGXmaVlc/s1600/untitled-0175.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPrzMcih8sviXx_EhHsGXRvpq9V_HorOyd8jwdPoMFufd7lgkFsAqMumb1b31-cUvMr2buasoEsnL1cXJ_laLHFClHrfYg3tJWQABMZtXBn60ezUVnxlqe1Lrnz8WsNKb-r-WwHGXmaVlc/s640/untitled-0175.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU_Ddyv4nfUBz6I9ufqTbdapBWCwn9ikN_mukEplyLCMeiXorctGh2ya-N4dwtiYpj9_lyhXufI9N3wakSpIS6pNDAnI7U34B9zGoETSytTz5fONYx7c8WGEAXb-r8dy9D2o5rkjVx8h8W/s1600/untitled-0178.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU_Ddyv4nfUBz6I9ufqTbdapBWCwn9ikN_mukEplyLCMeiXorctGh2ya-N4dwtiYpj9_lyhXufI9N3wakSpIS6pNDAnI7U34B9zGoETSytTz5fONYx7c8WGEAXb-r8dy9D2o5rkjVx8h8W/s640/untitled-0178.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-42668271610319682182018-05-17T10:34:00.002+02:002021-05-25T17:58:09.204+02:00Karkówka z cebulą, pieczarkami i suszonymi grzybami<div align="justify">
Pogoda w Warszawie dzisiaj nie rozpieszcza, deszcz pada od wczoraj, słońce strajkuje chowając się za ciemnymi chmurami i jakoś tak melancholijnie się zrobiło. Dziś nie mam chęci na lekkie sałatki na zimno. Dzisiaj jest dzień, w którym humor poprawia ciepło z rozgrzanego piekarnika i unoszący się w kuchni zapach. Trzy godziny powolnego pieczenia w niskiej temperaturze. Czas jakby zwolnił, ptaki zamilkły, po szybach wolno spływają krople deszczu, nawet koty dzisiaj chowają się w sypialni pod kołdrą nie myśląc nic a nic o wystawieniu nosków na balkon. Kanapa, koc, książka i cicho brzmiący w tle jazz... </div>
<div align="justify">
Tak sobie wyobrażam idealny dzisiejszy dzień, zamiast siedzenia za biurkiem w pracy ;)</div>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3Iz-FuL12w3cgKPxpIPo9Mb3B8w3MIgukViFO5UspwQIc4ar4DcSQR0200bU1GqRdiJZw76CdHe-2dlLTkD18ZiGfUF1t44CC7X4khC-4AUgvUaTB3ZFkDYbo9OMFBZu0n5CGnZeVgIXl/s1600/untitled-0122.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1403" data-original-width="1600" height="560" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3Iz-FuL12w3cgKPxpIPo9Mb3B8w3MIgukViFO5UspwQIc4ar4DcSQR0200bU1GqRdiJZw76CdHe-2dlLTkD18ZiGfUF1t44CC7X4khC-4AUgvUaTB3ZFkDYbo9OMFBZu0n5CGnZeVgIXl/s640/untitled-0122.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHIfaT_YxUT71qY4xu3iZ6CC6elRin9owO0buMmJ7u6bLOntrdS00g6H389ZXc6ACFteOFQPpA59DdexW0HvhTwb2aROFMQnkR8FsE2o9d5Q5rKEwpTt1LxanAs_7NQSqvIbDgOzargyg0/s1600/untitled-0129.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHIfaT_YxUT71qY4xu3iZ6CC6elRin9owO0buMmJ7u6bLOntrdS00g6H389ZXc6ACFteOFQPpA59DdexW0HvhTwb2aROFMQnkR8FsE2o9d5Q5rKEwpTt1LxanAs_7NQSqvIbDgOzargyg0/s640/untitled-0129.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvoU_FkBRx_xhHRl-eA2KNtG23EisJC4yRffC7ECvYgKQn7eziHq-KoM1SeY0Tlr-tuvwuMBK_ma0_Vf4CZXjc98g7GYgGryGx6AI4ymWtdfps3Ga3euJljczQURUG7AOb-2XuT6UaJAML/s1600/untitled-0125.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvoU_FkBRx_xhHRl-eA2KNtG23EisJC4yRffC7ECvYgKQn7eziHq-KoM1SeY0Tlr-tuvwuMBK_ma0_Vf4CZXjc98g7GYgGryGx6AI4ymWtdfps3Ga3euJljczQURUG7AOb-2XuT6UaJAML/s640/untitled-0125.jpg" width="425" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong></div>
<ul>
<li><div align="justify">
6 kotletów z karkówki (2 cm grubości każdy)</div>
</li>
<li><div align="justify">
250 g pieczarek</div>
</li>
<li><div align="justify">
20 g suszonych grzybów (podgrzybki i borowiki)*</div>
</li>
<li><div align="justify">
2 duże cebule</div>
</li>
<li><div align="justify">
4 ząbki czosnku</div>
</li>
<li><div align="justify">
musztarda dijon </div>
</li>
<li><div align="justify">
4 listki laurowe</div>
</li>
<li><div align="justify">
3 płaskie łyżki mąki</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pieprz</div>
</li>
<li><div align="justify">
oliwa do smażenia</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
* zachowaj wodę z moczenia grzybów</div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div align="justify">
Nastaw piekarnik na 130 stopni bez termoobiegu.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Suszone grzyby zalej 400 ml wrzątku i odstaw, żeby zmiękły.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Cebulę pokrój w piórka a pieczarki w plasterki.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Kotlety osusz papierowym ręcznikiem, dopraw solą i pieprzem, rozgrzej na patelni oliwę i obsmaż tak, żeby się ładnie zrumieniły z obu stron. Odłóż na talerz.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Na dnie naczynia żaroodpornego ułóż połowę pokrojonej cebuli i pieczarek, dwa listki laurowe, dwa rozgniecione ząbki czosnku i połowę namoczonych wcześniej grzybów. Wyłóż kotlety, posmaruj każdy musztardą i dodaj na wierzch resztę cebuli, pieczarek, namoczonych grzybów, listki laurowe i czosnek.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Wodę z moczenia grzybów powoli przelej do miseczki, uważając aby wszystkie nieczystości zostały na dnie naczynia, w którym grzyby były moczone. Wymieszaj ją z mąką (pamiętaj, że podczas pieczenia woda odparuje a sos zgęstnieje więc nie przesadź z mąką), szczyptą soli i pieprzu i wlej całość do naczynia tak aby prawie całkiem przykryć mięso.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Przykryj pokrywką i wstaw do piekarnika na 3h. Piecz cały czas pod przykryciem.</div>
</li>
</ol>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuEwOeNrFaa7a-I8fFA2SHD4xUuwBZuddyHedrp77yVq3mcUFGsLz2I3KztXCWnZBll9Eg2k66p4C4bOF6AcV5OW1bnLGP77bA1tlDEAFBVoS5jU8CGgBJTBMAuTEvbljW5kftCDceO3qF/s1600/untitled-0131.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuEwOeNrFaa7a-I8fFA2SHD4xUuwBZuddyHedrp77yVq3mcUFGsLz2I3KztXCWnZBll9Eg2k66p4C4bOF6AcV5OW1bnLGP77bA1tlDEAFBVoS5jU8CGgBJTBMAuTEvbljW5kftCDceO3qF/s640/untitled-0131.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMDtomQI0lxRVXVUcpB5cSX_nHlQBMc-ordQJcOEwQeKJTSR_2zvTVRXzz6c5c5rksk65KaTnd4U3ZVfGhy0wY7JeQPa4o7ErR-C-xomYaGg0kL5cTIXYrtOO0Pgdz0HpPT_6LZkqcv0N/s1600/untitled-0128.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1085" data-original-width="1600" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMDtomQI0lxRVXVUcpB5cSX_nHlQBMc-ordQJcOEwQeKJTSR_2zvTVRXzz6c5c5rksk65KaTnd4U3ZVfGhy0wY7JeQPa4o7ErR-C-xomYaGg0kL5cTIXYrtOO0Pgdz0HpPT_6LZkqcv0N/s640/untitled-0128.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-86402204425270781792018-03-21T12:32:00.000+01:002018-04-18T10:26:50.457+02:00Bataty z wędzonym pstrągiem i fetą<div align="justify">
Dzień dobry Łasuchu. Zaglądasz tu jeszcze czasem? Wiem, wiem, należy mi się nagana za olewanie tej strony, ale może dasz się przeprosić słodkim ziemniaczkiem z wędzonym pstrągiem? Co? No weź... uśmiechnij się i zajrzyj tu jeszcze. Obiecuję, że się postaram bywać tu częściej aż w końcu znowu regularnie tak jak dawniej. Nie było mnie tutaj ze względów głownie zdrowotnych ale i braku weny oraz szczypty lenistwa. Jednak zatęskniłam już trochę za pisaniem postów, za dzieleniem się tym co u mnie no i oczywiście za gotowaniem dla Was ku inspiracji dalszych poczynań na ścieżce kulinarnej. A właśnie! U mnie jak to w życiu, raz lepiej raz gorzej, choć teraz znacznie gorzej jednak, ale wiosna idzie (w sumie to już przyszła, tylko się z zimą siłuje) więc mam nadzieję, że zastrzyk słońca i witaminy D przepchnie większą porcję lepszości na me barki. To co? Uśmiechasz się już delikatnie pod noskiem? Zerkniesz na przepis i zechcesz tu jeszcze wrócić? Będzie mi niezmiernie miło znowu Cię tu gościć :*</div>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEispnZMisXa5iUqbih7k-rJhiU2Qj0uBsEWLiWydg0D7-Z4jfGVDOEoEPYPXau10HJRaz9kOh3JdACKCJhdd7gc2Me1S4TTXHzj7NGudWqAymUPSXPLjSnPV8CWemUpxj7T4gOBUGr1zF6h/s1600/untitled-0050.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEispnZMisXa5iUqbih7k-rJhiU2Qj0uBsEWLiWydg0D7-Z4jfGVDOEoEPYPXau10HJRaz9kOh3JdACKCJhdd7gc2Me1S4TTXHzj7NGudWqAymUPSXPLjSnPV8CWemUpxj7T4gOBUGr1zF6h/s640/untitled-0050.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong></div>
<ul>
<li><div align="justify">
2 duże bataty</div>
</li>
<li><div align="justify">
100 g wędzonego pstrąga</div>
</li>
<li><div align="justify">
30 g fety</div>
</li>
<li><div align="justify">
kawałek chilli</div>
</li>
<li><div align="justify">
kolendra</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pieprz</div>
</li>
<li><div align="justify">
limonka</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div align="justify">
Bataty dokładnie umyj, osusz, owiń folią aluminiową i piecz do miękkości w temp. 180 stopni.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Po ostygnięciu przekrój wzdłóż na pół, wydrąż większość miąższu i przełóż go do miseczki.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Miąższ rozdrobnij widelcem, dodaj pokruszoną fetę, posiekaną papryczkę chilli oraz kawałki pstrąga. Dopraw do smaku solą i pieprzem i delikatnie wszystko wymieszaj.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Przełóż farsz do połówek batatów, posyp listkami kolendry i skrop sokiem z limonki.</div>
</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRAf5HgsG0JxppGpZQN4wWqvyDtA_At1v0x4DfmQKYH0xHYVABqYkrUCYNyElQq9eHxuo2IUaTagM4bdpdVSuf9a4nk8kjq6_Zzc4yADHrO_k8OrTpVgF-POxGcuUhng4zFiDAcfNDsRrc/s1600/untitled-0052.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1204" data-original-width="1600" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRAf5HgsG0JxppGpZQN4wWqvyDtA_At1v0x4DfmQKYH0xHYVABqYkrUCYNyElQq9eHxuo2IUaTagM4bdpdVSuf9a4nk8kjq6_Zzc4yADHrO_k8OrTpVgF-POxGcuUhng4zFiDAcfNDsRrc/s640/untitled-0052.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-13921355785247645532018-01-09T10:59:00.001+01:002018-04-18T10:26:46.361+02:00Wołowina z soczewicą duszona w czerwonym winie<div style="text-align: justify;">
Witam Was w ten piękny wiosenny dzień tegorocznej zimy ;) Mróz lekko szczypie w uszy, słońce przyjemnie daje po dziobie, zatem duszona wołowinka przyrządzona w jednym garnku idealnie wpasuje się w dzisiejszy plan obiadowy. Odpalasz gaz, smażysz, podlewasz, przykrywasz i zostawiasz na kilka godzin, idziesz cieszyć się pogodą a obiad "sam" się robi :) Przyznaj, że to piękna perspektywa aby nie tracić czasu na stanie przy kuchni, kiedy możesz leżeć na kanapie, czytać książkę, wystawić policzki do słońca z uśmiechem od ucha do ucha albo tak jak ja, siedzieć 8 h za biurkiem w biurze i po powrocie do domu tylko sobie odgrzać porcję :) Smacznego i pięknego dnia!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwZxHIc0Karg9wCzdFHHjE693vCBFJDrq2XoZRXI-qVNmEx81YurYfila1apbSylncajdnaznmQxivksmKNX8f0Io4okgduUY5m6wz5deYuYjZcKoEnc8H786LZaVoPHRf1mw5Hu0Baw84/s1600/untitled-9626.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1442" data-original-width="1600" height="576" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwZxHIc0Karg9wCzdFHHjE693vCBFJDrq2XoZRXI-qVNmEx81YurYfila1apbSylncajdnaznmQxivksmKNX8f0Io4okgduUY5m6wz5deYuYjZcKoEnc8H786LZaVoPHRf1mw5Hu0Baw84/s640/untitled-9626.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>600 g mięsa z udźca wołowego</li>
<li>1 cebula</li>
<li>1 średnia marchew</li>
<li>5 ząbków czosnku</li>
<li>0,5 szklanki czerwonej soczewicy</li>
<li>papryczka chilli (ile lubisz)</li>
<li>1/2 łyżeczki cynamonu</li>
<li>4 łyżki sosu worcestershire</li>
<li>2 łyżki koncentratu pomidorowego</li>
<li>180 ml czerwonego wytrawnego wina</li>
<li>woda</li>
<li>sól, pieprz, oliwa</li>
<li>natka pietruszki</li>
</ul>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Mięso pokrój na kawałki, na dużym ogniu w garnku o grubym dnie rozgrzej oliwę i dobrze je zrumień po czym przełóż na talerz.<br />
Pamiętaj aby mięso smażyć partiami. Zbyt duża ilość spowoduje, że zamiast się smażyć i rumienić, zacznie się gotować.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Na pozostałej oliwie przesmaż przez kilka minut (często mieszając ) posiekaną drobno cebulę i startą na grubych okach marchew. Dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek i chilli (w całości lub posiekaną). Duś przez kilka minut.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Dodaj kawałki mięsa wraz z sokami, które wypłynęły na talerz (dzięki temu zyskasz więcej smaku) oraz wino. Gotuj przez chwilę aby alkohol nieco odparował.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Zmniejsz ogień i dodaj soczewicę, koncentrat, sos worcestershire, cynamon i tyle wody aby przykryła całość. Duś pod przykryciem na najmniejszym ogniu przez ok 3 godziny. Mieszaj od czasu do czasu aby nic nie przywarło do dna garnka i w razie potrzeby dolej troszkę wody.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Jak mięso zmięknie, rozdrobnij je widelcami, całość wymieszaj i dopraw do smaku solą i pieprzem. Soczewica się rozpadnie i wraz s mięsem, winem i koncentratem stworzy gęsty aromatyczny sos. Przed podaniem dodaj do całości posiekane listki natki pietruszki. Podawaj z makaronem, ryżem lub chrupiącą bagietką :) </div>
</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5zeVQzROW-bOJm_eAqlK2AfGs326dyNMw5QRw8FPKgczraqjKdFrUF3tSpp5VqcusF1hzt-Zuq5SKCx7Kht2CM-T3nlo0mjVNlj2mXZnYQv1rIVtmQuETu7EsNAwAK3y4GizJNTqFZMlX/s1600/untitled-9628.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1393" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5zeVQzROW-bOJm_eAqlK2AfGs326dyNMw5QRw8FPKgczraqjKdFrUF3tSpp5VqcusF1hzt-Zuq5SKCx7Kht2CM-T3nlo0mjVNlj2mXZnYQv1rIVtmQuETu7EsNAwAK3y4GizJNTqFZMlX/s640/untitled-9628.jpg" width="556" /></a></div>
<div>
<br /></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-22753842394097121642017-12-04T14:14:00.000+01:002018-04-18T10:26:46.913+02:00Bigos trzydniowy.<div style="text-align: justify;">
Na początek kilka słów wstępu celem wytłumaczenia swojej nieobecności. W lipcu (w dniu urodzin!) zamiast szykować się na nocne świętowanie kolejnego kroku ku starości ;) wylądowałam na ostrym dyżurze chirurgicznym ze złamanym i skręconym kopytem. Milion godzin w poczekalni oddziału, który wyglądał jak zapomniany oddział psychiatryczny. Diagnoza: złamanie z obszernym skręceniem i gips na 2 tygodnie (to tak na początek). Pan od gipsu każe zdjąć spodnie, ja żeby je rozciął bo z gołym tyłkiem potem chodzić nie będę, na co Pan od gipsu, żebym się nie przejmowała bo ciągle ktoś tak stąd wychodzi i nikt nie marudzi. No jasne, na co dzień też nie mam problemu z bieganiem po ulicy z dupskiem odzianym w kusą koronkową bieliznę. Luzzz przecież jest lato, dupa nie zmarznie. Na szczęście udało mi się wyprosić kawałek czegoś zielonego przez co i tak było wiele widać ale lepsze to niż blade poślady :p Po dwóch tygodniach wizyta kontrolna, inny lekarz inna diagnoza! (wtf?) Okazuje się, że złamana jest kość strzałkowa a nie kości śródstopia. Serio można się tak pomylić???? Gips zdjęty, założona orteza, czas rekonwalescencji jakieś 5-6 tygodni. Zabrałam papiery i umówiłam się do prywatnej kliniki. Tomografia i jednak złamane 2 kości śródstopia a strzałkowa cała i zdrowa. I generalnie można chodzić bez ortezy a jak przestanie boleć to śmiało wracać do pracy. Po 1,5 miesiąca na kanapie, nie móc się nawet samej wpakować do wanny, przechodząc ze śmiechu w depresyjne stany rozpaczy, straciłam chęć do gotowania na bardzo długo. Z racji również tego, że poruszanie się o kulach było irytujące (to jest baaardzo delikatne określenie w porównaniu z tym co błąka mi się po języku). Dlatego też w gotowaniu, sprzątaniu i całej reszcie wyręczał mnie P. Za co jeszcze raz tutaj bardzo Ci dziękuję! :*</div>
<div style="text-align: justify;">
Wracam do formy malutkimi kroczkami. Do kuchni też czasem zaglądam więc myślę, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Wracam z propozycją świąteczną :) Bo przecież Święta zaraz więc bigos musi być! A taki z suszonymi grzybami i śliwkami to już w ogóle obowiązek. Pierwszy raz gotując bigos skusiłam się na dodanie alkoholu. Nie przypominam sobie aby w moim rodzinnym domu była taka praktyka. Jednak słuchając opowieści znajomych stwierdziłam, że zaryzykuję. Muszę przyznać, że czerwone wino zrobiło robotę! Jak ja mogłam tego wcześniej nie robić? Wy pewnie wiecie o tym od zawsze więc proszę się tu ze mnie nie naigrywać ;) Wszak człowiek uczy się cale życie. Trzy dni gotowania, kolor, smak, zapach... poezja! Bierzcie i gotujcie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXPsMUS3VliI2KGEZOXSPogmBvkkycJFBVc_zA2qH9ghTkxWkHPZOUMCn46nVGe2BEEcVfIxjURTCmFcP6umPSbwBYQs4_bBSSfDpVjGcbBUQtqp5XBZAu97L2itEM5AOr6vJEiPcKYQ7u/s1600/untitled-9643.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1331" data-original-width="1600" height="532" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXPsMUS3VliI2KGEZOXSPogmBvkkycJFBVc_zA2qH9ghTkxWkHPZOUMCn46nVGe2BEEcVfIxjURTCmFcP6umPSbwBYQs4_bBSSfDpVjGcbBUQtqp5XBZAu97L2itEM5AOr6vJEiPcKYQ7u/s640/untitled-9643.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiskyV6JpJ31pPDNia118V5ardhbSIay-zFKoAPfwa4nIksRMFiQ_jeX7ZKo_Y2vpBafFhICRixmGIWYiEt2J_Ryn49LPfy-uhha2KbEoHcOUKjv3uu0o9AN_G9Whe2K2ssfRxpf1HgDahv/s1600/untitled-9641.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1331" data-original-width="1600" height="532" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiskyV6JpJ31pPDNia118V5ardhbSIay-zFKoAPfwa4nIksRMFiQ_jeX7ZKo_Y2vpBafFhICRixmGIWYiEt2J_Ryn49LPfy-uhha2KbEoHcOUKjv3uu0o9AN_G9Whe2K2ssfRxpf1HgDahv/s640/untitled-9641.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<i><b><span style="color: #999999;">Składniki:</span></b></i><br />
<br />
<ul>
<li>2 kg kiszonej kapusty</li>
<li>1 kg żeberek wieprzowych</li>
<li>300 g boczku wędzonego</li>
<li>30 g suszonych borowików</li>
<li>30 g suszonych podgrzybków</li>
<li>150 g suszonych śliwek</li>
<li>180 ml czerwonego wytrawnego wina</li>
<li>5 listków laurowych</li>
<li>10 ziaren ziela angielskiego i 10 ziaren pieprzu,</li>
<li>woda</li>
<li>sól do smaku</li>
</ul>
<div>
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #999999;">Dzień 1</span></b></div>
<div>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Jeśli masz bardzo kwaśną kapustę możesz ją przepłukać w zimnej wodzie, odcisnąć i pokroić.</li>
<li style="text-align: justify;">Podziel żeberka na części i obsmaż na odrobinie oliwy aż się ładnie zarumienią. Wyjmij żeberka na talerz, zlej nadmiar tłuszczu i usmaż pokrojony w kostkę boczek.</li>
<li style="text-align: justify;">Dodaj do boczku przygotowaną wcześniej kapustę, żeberka, liście laurowe, ziele angielskie i pieprz. Zalej całość wodą tak aby przykryła prawie całkiem kapustę i gotuj na średnim ogniu pod przykryciem przez 2 godziny od czasu do czasu mieszając po czym wystudź i wstaw do lodówki (balkon też się sprawdzi ;))</li>
</ol>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #999999;">Dzień 2</span></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zalej grzyby wrzątkiem i poczekaj aż zmiękną. Wstaw bigos na gaz, zagotuj i zmniejsz ogień. Delikatnie wyjmij grzyby z wody, pokrój na małe kawałki i dodaj do bigosu wraz z wodą, w której się moczyły (uważając aby w naczyniu zostały nieczystości, które opadły na dno) oraz śliwki. Gotuj pod przykryciem przez 2 godziny od czasu do czasu mieszając po czym wystudź i wstaw do lodówki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: #999999;">Dzień 3</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podgrzej bigos i na średnim ogniu gotuj bez przykrycia przez 1 godzinę. Dodaj wino i gotuj często mieszając przez kolejne 45 minut. Dopraw do smaku solą i pieprzem, wystudź i wstaw do lodówki.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1lRAFjmFRc8_WzBX3H_oZCe7b4k3GUo4aYngDswhzM4fHE0lmwf0mF9su8RbE5hDpd6EBX2XiOUVLffm8rdN3dDgsAUsVO-1xGhAQFWJ9Fwaq5DtsjbYxkohS7cZDtLbdStMGsGDu5C42/s1600/untitled-9646.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1168" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1lRAFjmFRc8_WzBX3H_oZCe7b4k3GUo4aYngDswhzM4fHE0lmwf0mF9su8RbE5hDpd6EBX2XiOUVLffm8rdN3dDgsAUsVO-1xGhAQFWJ9Fwaq5DtsjbYxkohS7cZDtLbdStMGsGDu5C42/s640/untitled-9646.jpg" width="466" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSzpCsIP4bzErM0vZikmYbC-yrv5mgP-V9n_4aewHeu3HeEvtcAlmKNj6NMst1xKjPmtNDNZVgGqXbw9ALHuYJDbeaO7qzhEr9T5QMY-G5jLBxAKcs6xHBorNAskEwROt5k6l8joemhLdb/s1600/untitled-9640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1331" data-original-width="1600" height="532" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSzpCsIP4bzErM0vZikmYbC-yrv5mgP-V9n_4aewHeu3HeEvtcAlmKNj6NMst1xKjPmtNDNZVgGqXbw9ALHuYJDbeaO7qzhEr9T5QMY-G5jLBxAKcs6xHBorNAskEwROt5k6l8joemhLdb/s640/untitled-9640.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-50914356260998854372017-06-21T14:08:00.004+02:002018-04-18T10:26:48.538+02:00Tajskie curry w 15 minut :)<div align="justify">
Krótka historia o pokrzywie ;) <br /> Stukam sobie właśnie w klawiaturę i obserwuję jak pięknie wędruje mi po rękach pokrzywka (taka bladź co to jest objawem alergii). No więc obserwuję wzrokiem, w którym czai się zło. Zęby zaciskam i biję po łapach pomysł użycia ostrego narzędzia aby się podrapać i najlepiej zdrapać, zedrzeć, rozszarpać sobie skórę. Bo ta cholera swędzi. Ale nie że swędzi delikatnie. Nie, nie! Moi mili wyobraźcie sobie, że obsiadło Was milionpieńćsetstodziewięćset komarów i one wszystkie na raz ugryzły. A teraz poczekajcie aż skóra zacznie łaskotać i walczcie, żeby się nie drapać, bo wiadomo przecież, że drapanie nie pomaga a wręcz nasila owe łaskotanie. Da się? No się kurna nie da! Nie chcielibyście tak co? Zakładam się o michę pysznego tajskiego curry z fotek poniżej, że byście nie chcieli. Ja też nie chcę, nie prosiłam się o to ale taki zaszczyt me dupsko kopnął i mam tę panią na sobie. Mam wędrującą po ciele pokrzywkę, która swędzi tak jak w opisie powyżej. I ta cholera o całkiem miłej nazwie towarzyszy mi już dwa miesiące. Dwa miesiące wojowania z drapaniem i straszeniem ludzi tym widokiem. Dwa miesiące przegranej walki bo się nie da! Chwile ulgi przyniosła jedynie majowa wyprawa na SOR (tak jakoś o 22:00). Siedzisz sobie tam człowieku godzin 5. Siedzisz, trochę śpisz, trochę więcej płaczesz bo masz już psychicznie dosyć swojej towarzyszki wędrowniczki. I oto po tych pięciu godzinach dostajesz wezwanie do gabinetu. Lekarz Cię ogląda ale z daleka bo przecież nie dotknie, żeby ogarnąć z czym ma do czynienia bo do czynienia z tym mieć nie chce. Kładzie Cię na łóżeczku i mówi magiczne hasło "wenflon" a Ty w sekundę stajesz na nogi, że już nic Ci nie dolega, że to taki żart, że może już sobie pójdziesz (jest tu ktoś kto na widok igły dostaje zawału pińcet razy? Ja! Ja jestem!) ale lekarz skoro już siedzi na nocnym dyżurze to nie co będzie się nudził, złapie Cię za łapę rzuci na łóżko, przypnie pasami, zaknebluje i zacznie tortury (żartuję wcale tak nie było, Pani bardzo miła była). Kładzie zatem znowu, mówi że będzie dobrze, że nie boli blablabla po czym woła młodziana - stażystę! Panie Jeżu nie dość, że muszę patrzeć na igłę to jeszcze ma mi ją wbijać dzieciak młodszy ode mnie? O losie! Leżę więc grzecznie, ręce się trzęsą, nogi drżą, oczami wyobraźni widzę jak sobie nie radzi, grzebie, męczy, kłuje, krew się leje.... a On przyszedł, zobaczył me żyły, stwierdził, że łatwo pójdzie bo wszystkie widać idealnie jak u rasowego ćpuna, ciach i po robocie. A potem było tylko pięknie :) Trzy dawki prochów prosto w żyłę zrobiły ze mnie potulne cielę z uśmiechem na pysku :) Ło Panie jak mi było po tym dobrze :) Skierowanie, recepta i bardzo proszę, może Pani wracać do domu. Nic tam, że już prawie 4 nad ranem a do roboty o 6 trzeba wstać. Nic bo zwolnienie dostałam i mogłam spać cały dzień. I nawet chyba większość dnia przespałam z radości. Trwało to dni 5 a potem zabawa od nowa. Obecnie jestem po drugiej wizycie u alergologa. Druga podwójna dawka sterydów, po których puchnę niczym Kubuś Puchatek po słusznej porcji miodku. Zero alkoholu, zero słońca, zero produktów mlecznych, skierowanie na testy i za miesiąc zobaczymy czy będzie mi dane tego roku poleżeć na plaży. Dlatego właśnie, jest mnie tu tak mało. Nie miałam chęci do niczego a stan depresyjny towarzyszył mi znacznie częściej niż chęć tworzenia w kuchni. Mam nadzieję, że nowa kuracja prochami zadziała i przestanę straszyć ludzi w pracy :p<br /> Wybaczcie mi ten długi wstęp i w ramach zanudzenia zerknijcie poniżej na zdjęcia i przepis. Tajskie curry zrobicie szybciej niż przeczytaliście to nudne wyznanie ;) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJI4O3WhWB0A0T0j1D2c2f27pmGCjh0gNZNp3zr-T-XDnHeBLn2xcv_0L2X0ONg5Cx3FllWj-iAMrEXa9Ki7ygJqAA4HO-oUOgNu_hyzycKgkH5MOuAtIV6043qychURf-_qa16c1isgId/s1600/untitled-7589.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="950" data-original-width="1600" height="378" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJI4O3WhWB0A0T0j1D2c2f27pmGCjh0gNZNp3zr-T-XDnHeBLn2xcv_0L2X0ONg5Cx3FllWj-iAMrEXa9Ki7ygJqAA4HO-oUOgNu_hyzycKgkH5MOuAtIV6043qychURf-_qa16c1isgId/s640/untitled-7589.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEnrCDcwXcEFiy4E5VggWlFaDke7iJdMqzZzD-CVs5cw7xqGYe4VI9Lnup49mkrohYUDe2A44NwtfUjuStW1mb1eJXyggYUN22XMxWEByDTqzPPlTHZkTySZ2vr067Se8q3w9JVSpUhKc3/s1600/untitled-7583.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="857" data-original-width="1600" height="342" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEnrCDcwXcEFiy4E5VggWlFaDke7iJdMqzZzD-CVs5cw7xqGYe4VI9Lnup49mkrohYUDe2A44NwtfUjuStW1mb1eJXyggYUN22XMxWEByDTqzPPlTHZkTySZ2vr067Se8q3w9JVSpUhKc3/s640/untitled-7583.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU-P6kYQr6Nm9pUlSG2B6rIhf8URxr0hderj8OVXgllCVAxQOCiU9Yakwd6RgBTZ75q5ofGWWR_nm7SDLVquMjCVkU9YP_cx91yrXxZxDwEFr1QUONksQXirxETByGF_pxdhoM0e1ovG4X/s1600/untitled-7582.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjU-P6kYQr6Nm9pUlSG2B6rIhf8URxr0hderj8OVXgllCVAxQOCiU9Yakwd6RgBTZ75q5ofGWWR_nm7SDLVquMjCVkU9YP_cx91yrXxZxDwEFr1QUONksQXirxETByGF_pxdhoM0e1ovG4X/s640/untitled-7582.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>400 g polędwiczek z indyka</li>
<li>puszka mleka kokosowego</li>
<li>3 średnie papryki (czerwona, żółta i zielona)</li>
<li>1 mała cukinia</li>
<li>1 średnia marchewka</li>
<li>1 limonka</li>
<li>1 trawa cytrynowa</li>
<li>4 liście limonki kaffir</li>
<li>żółta pasta curry</li>
<li>1/2 szklanki wody</li>
<li>oliwa do smażenia</li>
<li>sól, pieprz</li>
<li>opcjonalnie listki kolendry</li>
</ul>
<div>
* do podania ryż basmati<br />
</div>
<div>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Wstaw wodę na ryż i ugotuj według wskazówek na opakowaniu.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Pokrój mięso i warzywa w cienkie paski. Na patelni rozgrzej kilka łyżek oliwy i dodaj marchew, pastę curry (ilość pasty pozostawiam Twojej decyzji - my lubimy ostre potrawy więc pasty dałam dużo), liście limonki oraz trawę cytrynową (trawę przekrój na pół i tępą stroną noża rozbij delikatnie aby uwolnić jej fantastyczny aromat). Smaż 3 minuty po czym dodaj paprykę i kurczaka.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Smaż ok 5 minut i wlej mleko kokosowe oraz wodę. Gotuj całość przez 5 minut. Dopraw do smaku solą, pieprzem i w razie potrzeby dodaj więcej pasty curry lub kawałek świeżej papryczki chilli.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Tuż przed podaniem wyciśnij sok z całej limonki, dokładnie wymieszaj i serwuj na stół :)</div>
</li>
</ol>
<div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzlKFrqYrwM-Jsbf62m27f1kFQCT5O2a52hM9ZgnkoSF3XhyxDfQEE-gY2uh9bPsga7q1igQOd9obVqgI3OFKWRHmSLTQfv12Bwv8FdzB-WxZovXQSGSYpLIhgWoGE45pGRVwvSPPPl-t-/s1600/untitled-7584.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1166" data-original-width="1600" height="466" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzlKFrqYrwM-Jsbf62m27f1kFQCT5O2a52hM9ZgnkoSF3XhyxDfQEE-gY2uh9bPsga7q1igQOd9obVqgI3OFKWRHmSLTQfv12Bwv8FdzB-WxZovXQSGSYpLIhgWoGE45pGRVwvSPPPl-t-/s640/untitled-7584.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL9Abz4gRSjZKDZEU8KcwNB50HhPoGHifIdinrGHy0COtQvFqcWbXHKMAvzw48JsLtcJGbjgbewWmJeynV3qFUkn4bRJz12ZxqMULyTSTGgMw3Cr5INOuAx7XCs1Dg1InKr748Xf9CXcoe/s1600/untitled-7588.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1008" data-original-width="1600" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL9Abz4gRSjZKDZEU8KcwNB50HhPoGHifIdinrGHy0COtQvFqcWbXHKMAvzw48JsLtcJGbjgbewWmJeynV3qFUkn4bRJz12ZxqMULyTSTGgMw3Cr5INOuAx7XCs1Dg1InKr748Xf9CXcoe/s640/untitled-7588.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-29925322149560525142017-06-14T10:35:00.002+02:002018-04-18T10:26:47.281+02:00Kurczak w cytrynowej marynacie<div style="text-align: justify;">
Komu, komu?! :) Kilka składników, chwila w kuchni i fantastyczny obiad na stół :) Pieczony kurczak to zawsze dobry pomysł, a pieczony w cytrynowej marynacie to wręcz plan idealny. I tak sobie myślę, że nie ma co się tu rozpisywać. Częstujcie się proszę przepisem, patrzcie i czujcie jak boskie zapachy po kuchni wędrują i rozkoszujcie się mięciutkim soczystym mięskiem :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUIW2R4lKUATuxOzHuWEUYvmES_25Ieq8z1p1jxTwx6yzDwWEbJRiYCg9NLzYNEwiDjEFXtOUo7DTVTn7EHXafQaa0QGWcaBveS4nVUbkiagp51AbzWtnZr-pGeM1fke52j9kuYcGOhPM0/s1600/beznazwy2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUIW2R4lKUATuxOzHuWEUYvmES_25Ieq8z1p1jxTwx6yzDwWEbJRiYCg9NLzYNEwiDjEFXtOUo7DTVTn7EHXafQaa0QGWcaBveS4nVUbkiagp51AbzWtnZr-pGeM1fke52j9kuYcGOhPM0/s640/beznazwy2.png" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglg05rm-4Xk6Ta9rvazb9DEPqwZ0m8w16UQAqn6yQbObrYuun7BczZzsgOEiB50SYqotAO4gVfDZu4-wDlFDHTKMWvWRl4mISueIz4UOB26NCaGDrJTh5jKoAfkwgigR2DaJZo1Dn0yfS_/s1600/beznazwy.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglg05rm-4Xk6Ta9rvazb9DEPqwZ0m8w16UQAqn6yQbObrYuun7BczZzsgOEiB50SYqotAO4gVfDZu4-wDlFDHTKMWvWRl4mISueIz4UOB26NCaGDrJTh5jKoAfkwgigR2DaJZo1Dn0yfS_/s640/beznazwy.png" width="640" /></a></div>
<br />
<em><strong><span style="color: #999999;">Składniki:</span></strong></em><br />
<ul>
<li>kurczak podzielony na części</li>
<li>skórka i sok z dwóch cytryn</li>
<li>kilka gałązek świeżego tymianku</li>
<li>2 duże ząbki czosnku</li>
<li>dwie łyżeczki angielskiej musztardy (może być również Dijon)</li>
<li>łyżka miodu</li>
<li>sól i pieprz</li>
<li>młode ziemniaki</li>
<li>kilka ząbków czosnku (nie obranych ale lekko zmiażdżonych)</li>
<li>gałązki świeżego rozmarynu</li>
<li>oliwa</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
W moździerzu utrzyj na pastę 2 ząbki czosnku z odrobiną soli i tymiankiem, dodaj skórkę i sok z cytryn, musztardę oraz miód. Dokładnie wymieszaj składniki marynaty i natrzyj nią kurczaka. Świetnie się do sprawdzi torebka strunowa. Odstaw mięso do lodówki na 2 godziny.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Nastaw piekarnik na 180 stopni. W brytfance ułóż umyte ziemniaki, dodaj do nich gałązki rozmarynu i czosnek, dopraw solą i pierzem, całość skrop oliwą i ułóż na nich kurczaka. Polej całość pozostałą marynatą i przykryj folią aluminiową. Piecz pod przykryciem 1,5 h po czym zdejmij folię i piecz kolejną godzinę aż kurczak i ziemniaki się ładnie zrumienią (w trakcie pieczenia już bez folii, podlewaj mięso sokami z dna brytfanki).</div>
</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinfhsmcXIggp0l1ul8UrWu8mWx5AmFLim5QXko0qLWZFgy4NQz8fuLH2T7M14uO0Iw7immf006dU8UF1YNYK-mX-LYad0l582eI8LZfE9bN9gDwebNFavZh1xMjjZ4-ZqEzebhP3YDTAMC/s1600/beznazwy1.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1106" data-original-width="1600" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinfhsmcXIggp0l1ul8UrWu8mWx5AmFLim5QXko0qLWZFgy4NQz8fuLH2T7M14uO0Iw7immf006dU8UF1YNYK-mX-LYad0l582eI8LZfE9bN9gDwebNFavZh1xMjjZ4-ZqEzebhP3YDTAMC/s640/beznazwy1.png" width="640" /></a></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-48885863579576480852017-01-27T12:14:00.001+01:002018-04-18T10:26:48.316+02:00Pęczotto z indykiem, pieczoną papryką i całą główką czosnku :)<div style="text-align: justify;">
Witam Was dzisiaj z kanapy, otulona kocem po pachy, z herbatą imbirową z miodem w łapie i zapasem chusteczek w zasięgu nosa. Nie jest dobrze ale było zdecydowanie gorzej więc staram się nie marudzić. No chyba, że nadejdzie wieczór, P. wróci z pracy i zamrugam zalotnie czerwonymi oczętami, pociągając zalotnie zatkanym nosem, żeby podał mi coś pysznego, pomiział po plecach i przyniósł drugi kocyk. Niech dba a co! ;) Ale zanim to nastąpi to sobie poleżę na kanapie z kotami w ciepłych futerkach a Wy zerknijcie poniżej na przepis. Bardzo pyszny przepis. Robi dobrze kubkom smakowym i brzuszkom :) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1-n2sG8Inqb1YUfzh5aVURkkV1uPMHlNQS4_Er2T0-cEdaIYFFxwbfRu0mFUQGmlJ_kM_q4kHFEVlWW07D2AtHrDLiqzEnSK8wy4c-E59toOsSX2FILrhdGlHC4eKXboL8RPDKEsyDV3s/s1600/_DSC6870.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1-n2sG8Inqb1YUfzh5aVURkkV1uPMHlNQS4_Er2T0-cEdaIYFFxwbfRu0mFUQGmlJ_kM_q4kHFEVlWW07D2AtHrDLiqzEnSK8wy4c-E59toOsSX2FILrhdGlHC4eKXboL8RPDKEsyDV3s/s640/_DSC6870.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjiO9iXb_SOm6qFbbhF1lUlZgAdbUUvuEapZzcngWKh1wmpkNnsYfR5sAp4Ncq1XA1SZsUH6uLJvYHSfq_eu0H4JOCAO3oeqUX9cxDjOcBQvdDzhD3YRA9ooY-iZST7QFzSj5QLvib1W7c/s1600/_DSC6869.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="350" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjiO9iXb_SOm6qFbbhF1lUlZgAdbUUvuEapZzcngWKh1wmpkNnsYfR5sAp4Ncq1XA1SZsUH6uLJvYHSfq_eu0H4JOCAO3oeqUX9cxDjOcBQvdDzhD3YRA9ooY-iZST7QFzSj5QLvib1W7c/s640/_DSC6869.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Składniki<br />
<br />
<ul>
<li>300 g pęczaku</li>
<li>350 g polędwiczek z indyka</li>
<li>2 duże czerwone papryki</li>
<li>główka czosnku</li>
<li>1 duża cebula</li>
<li>125 ml białego półwytrawnego wina</li>
<li>2 litry bulionu warzywnego</li>
<li>8 suszonych pomidorów</li>
<li>1 łyżeczka mielonej ostrej papryki</li>
<li>1 łyżeczka tartego świeżego imbiru</li>
<li>1/2 szklanki tartego parmezanu</li>
<li>skórka i sok z 1/2 cytryny</li>
<li>2 łyżki posiekanych z grubsza świeżych listków kolendry</li>
<li>2 łyżki masła do smażenia + 2 do dodania na sam koniec gotowania</li>
<li>sól i pieprz</li>
</ul>
<div>
Przygotowanie:</div>
<div>
<ol>
<li style="text-align: justify;">Paprykę ułóż w naczyniu do zapiekania, dodaj główkę czosnku przekrojoną w poprzek na pół i owiniętą folią aluminiową i piecz w 180 stopniach aż skórka na papryce zrobi się ciemna. Po upieczeniu przełóż paprykę do foliowej torebki i zawiąż (ułatwi to potem zdejmowanie skórki).<br />Jak papryka ostygnie zdejmij skórkę i pozbądź się pestek po czym drobno posiekaj a czosnek wyciśnij na talerzyk.</li>
<li style="text-align: justify;">Bulion postaw na palniku obok patelni, na której będziesz gotować, tak aby był w zasięgu ręki i cały czas się lekko podgrzewał (musi być bardzo ciepły).</li>
<li style="text-align: justify;">Przygotuj pozostałe składniki: indyka pokrój w kawałki, cebulę w drobną kostkę, zetrzyj imbir, zetrzyj skórkę i wyciśnij sok z cytryny.</li>
<li style="text-align: justify;">Na dużej głębokiej patelni roztop 2 łyżki masła i zeszklij cebulę. Dodaj kaszę i praż często mieszając aż się zarumieni po czym dodaj wino. Jak odparuje zacznij dodawać porcjami bulion. mieszając od czasu do czasu.</li>
<li style="text-align: justify;">Jak pęczak będzie na wpół twardy dodaj indyka, paprykę, czosnek, suszone pomidory, ostrą paprykę oraz imbir.</li>
<li style="text-align: justify;">Podlewaj bulionem i mieszaj aż pęczak będzie miękki :)</li>
<li style="text-align: justify;">Na koniec dopraw solą i pieprzem do smaku, dodaj kolendrę, skórkę i sok z cytryny, pozostałe 2 łyżki masła i parmezan. Gdyby było zbyt gęste dodaj trochę bulionu i od razu podawaj.<br />Smacznego! :)</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN6L0bCGgGLfjT5IkvSjACJPS7LowXTDd0f74by3_QLsc2RSdaaLxMH4gQ4l5XcobkuzxT3O1A719h-OJJVsZKK_ZrkrMBXhgQx-ccIp-EEWc2UKx1Z7myIyxqRAf4uDCXyWnan8ykADWh/s1600/_DSC6871.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="428" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN6L0bCGgGLfjT5IkvSjACJPS7LowXTDd0f74by3_QLsc2RSdaaLxMH4gQ4l5XcobkuzxT3O1A719h-OJJVsZKK_ZrkrMBXhgQx-ccIp-EEWc2UKx1Z7myIyxqRAf4uDCXyWnan8ykADWh/s640/_DSC6871.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjVsLvGriA_WvIp5cGGGoQBesoLoRZcxhDkiM2bunCh7ffeAjwzgDgErSNHMdqFq0lg2Ia-yeSSOJ6N5iWNisCVouE81YkqXxP2bjcpG94dExJ-YR7T-IuvXFxuKirFWoLzLDl_hRaBX8e/s1600/_DSC6868.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjVsLvGriA_WvIp5cGGGoQBesoLoRZcxhDkiM2bunCh7ffeAjwzgDgErSNHMdqFq0lg2Ia-yeSSOJ6N5iWNisCVouE81YkqXxP2bjcpG94dExJ-YR7T-IuvXFxuKirFWoLzLDl_hRaBX8e/s640/_DSC6868.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-65319778053760851242016-12-05T11:22:00.000+01:002018-04-18T10:26:49.201+02:00Biała kiełbasa z ciecierzycą, kiszoną kapustą i pieczarkami w sosie pomidorowym<div style="text-align: justify;">
Dziś w menu kolejne szybkie, jednogarnkowe danie, przyjemnie rozgrzewające brzuszki w chłodne dni ;) Pomysł powstał podczas spacerowania po sklepie z chęcią zjedzenia wszystkiego i niczego konkretnego. W koszyku wylądowała najpierw kapusta kiszona, potem był pomysł na sałatkę z ciecierzycy a stojąc w kolejce po kiełbaski zakiełkowała myśl, żeby to wszystko połączyć. Cóż...czy danie jest warte dzielenia się przepisem? Tak mi powiedziano, więc tadam! Zapraszam i życzę smacznego :*</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqA9Y2FZEKyD5uqMvmHqsTJ7ommQt-Rk85rmD7ZnOjVl6-6XSS0z90U8JznHrX-epoNAQkOmvaNFOeqOV2gD1ZwMqsReKhVt43CgZFnHaFt3TA8SV1ERgA8Z1hQ63LXYvn9koiwB-JEBIJ/s1600/15146681_739008572922530_1912950944_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqA9Y2FZEKyD5uqMvmHqsTJ7ommQt-Rk85rmD7ZnOjVl6-6XSS0z90U8JznHrX-epoNAQkOmvaNFOeqOV2gD1ZwMqsReKhVt43CgZFnHaFt3TA8SV1ERgA8Z1hQ63LXYvn9koiwB-JEBIJ/s640/15146681_739008572922530_1912950944_o.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<strong><span style="color: #999999;"><em>Składniki:</em></span></strong><br />
<ul>
<li>600 g białej surowej kiełbasy</li>
<li>200 g kiszonej kapusty</li>
<li>4-5 dużych pieczarek</li>
<li>puszka ciecierzycy (400g)</li>
<li>krojone pomidory w puszce (400g)</li>
<li>500 g passaty</li>
<li>1 duża cebula</li>
<li>3 duże ząbki czosnku</li>
<li>2 łyżki koncentratu pomidorowego</li>
<li>1 łyżka estragonu</li>
<li>1 łyżka słodkiej papryki mielonej</li>
<li>1 łyżka mielonego kminku</li>
<li>kawałek chilli lub ostra mielona papryka (wedle uznania)</li>
<li>pół pęczka natki pietruszki</li>
<li>sól, pieprz </li>
<li>oliwa do smażenia</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Na rozgrzaną oliwę dodaj posiekaną drobno cebulę, czosnek, estragon, kminek, słodką paprykę i chilli. Zmniejsz gaz i praż często mieszając aż cebula nieco zmięknie a przyprawy zaczną intensywnie pachnieć.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Następnie dołóż odciśniętą i pokrojoną kapustę. Smaż przez 4-5 minut, dodaj koncentrat i smaż kolejne 4 minuty.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Przełóż zawartość patelni na talerz, zwiększ gaz i daj mięso z kiełbasy (samo mięso bez flaka). Rozdrobnij i smaż aż się odrobinę zrumieni. Dodaj z powrotem kapustę z przyprawami, ciecierzycę wraz z wodą z zalewy, pomidory z puszki i passatę. </div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Jak odparuje nadmiar wody i sos zgęstnieje dołóż pokrojone w plasterki pieczarki, duś jeszcze kilka minut i dopraw do smaku solą, pieprzem i posiekanymi listkami natki. Podawaj od razu z chrupiącą bagietką np. :)</div>
</li>
</ol>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz_fkot4dbGqYpv6Ok8JWe6A6fSPrs0oXiaT_B9PZyHHnr5Zx7nk4IlhrZYGz90_Jc2MdLdLPCxcs6GZpeq9VAzd2h6Nj0emGPtoVdsui5gWWtU9RgJtZiRHrFYmDWrTxVLF8AhN-XlFqM/s1600/15152914_739008309589223_377964207_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="447" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz_fkot4dbGqYpv6Ok8JWe6A6fSPrs0oXiaT_B9PZyHHnr5Zx7nk4IlhrZYGz90_Jc2MdLdLPCxcs6GZpeq9VAzd2h6Nj0emGPtoVdsui5gWWtU9RgJtZiRHrFYmDWrTxVLF8AhN-XlFqM/s640/15152914_739008309589223_377964207_o.jpg" width="640" /></a></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-58268132679060450992016-10-23T10:34:00.000+02:002018-04-18T10:26:48.802+02:00Ravioli z jagnięciną w sosie dyniowym z mlekiem kokosowym.<div style="text-align: justify;">
Drogi Łasuchu, w związku z tym, że przez pół nocy zwijałam się z bólu, to dzisiaj bez dodatkowych opowieści zapraszam Cię na ravioli z jagnięciną w delikatnym dyniowym sosie i wracam pod kocyk. Smacznej niedzieli! :*</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXWHsIHur3Wz_mGqH02YM0k7CisMDLliDROq3PNqBa1N1D4plqHeRzQPz5D2GU9Sb1u0ovCry_AFN9oPRgvwdhTGNQ3ouT7oiWyFzaGuUCoDYcoQTw5kBoCsvZ23nTR3AgxFTDgJFxQEf5/s1600/14801233_719411611548893_570349255_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXWHsIHur3Wz_mGqH02YM0k7CisMDLliDROq3PNqBa1N1D4plqHeRzQPz5D2GU9Sb1u0ovCry_AFN9oPRgvwdhTGNQ3ouT7oiWyFzaGuUCoDYcoQTw5kBoCsvZ23nTR3AgxFTDgJFxQEf5/s640/14801233_719411611548893_570349255_n.jpg" width="620" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFdxeJf88gQyaCmflvX9Nc8qBs-c4aA6xFtfBZT0E3ha5Uk4UjuzdJXMdrgADNVg-GapYbsutpjJC8O5JmYYCAZmGmFsqtvdBkSR8PAOgzbpjhjshWSa0ZdWfVsA96VSds0s1FyD4zZgLo/s1600/14725194_719410951548959_1177287792_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFdxeJf88gQyaCmflvX9Nc8qBs-c4aA6xFtfBZT0E3ha5Uk4UjuzdJXMdrgADNVg-GapYbsutpjJC8O5JmYYCAZmGmFsqtvdBkSR8PAOgzbpjhjshWSa0ZdWfVsA96VSds0s1FyD4zZgLo/s640/14725194_719410951548959_1177287792_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggkJUA0v4N3N6UbC1cL5RxPU5FM8TPzlykrvRkHn9snrKlwjdHKB7uMgiZXwiWGOOrtAU1kdy-AkC08XThRvSbJjHst5qEs534MSP8GkHQcR5NviXYzlWRV6sbmEep3uSR6hvYWZlSA-81/s1600/14787012_719411701548884_1629840252_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggkJUA0v4N3N6UbC1cL5RxPU5FM8TPzlykrvRkHn9snrKlwjdHKB7uMgiZXwiWGOOrtAU1kdy-AkC08XThRvSbJjHst5qEs534MSP8GkHQcR5NviXYzlWRV6sbmEep3uSR6hvYWZlSA-81/s640/14787012_719411701548884_1629840252_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki farszu:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>300 g mielonej łopatki jagnięcej</li>
<li>1 duży ząbek czosnku</li>
<li>1 łyżeczka skórki otartej z cytryny i soku z cytryny</li>
<li>2 łyżki jogurtu naturalnego</li>
<li>łyżeczka świeżego startego imbiru</li>
<li>łyżka posiekanych listków kolendry</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<br />
Połącz wszystkie składniki i odstaw mięso do lodówki na co najmniej godzinę.<br />
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki sosu:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>600 g dyni bez skóry</li>
<li>3 duże ząbki czosnku</li>
<li>łyżeczka startego świeżego imbiru</li>
<li>łyżeczka przyprawy curry</li>
<li>łyżeczka czerwonej pasty curry</li>
<li>1/4 szklanki posiekanej cebulki dymki (tylko jasnozielona część)</li>
<li>125 ml gorącej wody</li>
<li>100 ml mleka kokosowego</li>
<li>3 łyżki masła</li>
<li>3 łyżki soku z cytryny</li>
<li>10 listków świeżej mięty</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Dynię pokrój na kawałki takiej wielkości aby wygodnie było Ci ją mieszać podczas smażenia.</li>
<li style="text-align: justify;">W garnku lub głębokiej patelni roztop masło i dodaj do niego curry w proszku, pastę curry, tarty imbir i posiekany czosnek oraz dymkę.</li>
</ol>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Ciasto makaronowe:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>200 g mąki pszennej typ 00</li>
<li>2 jajka (M)</li>
<li>pół łyżeczki soli</li>
<li>łyżka oliwy z oliwek</li>
</ul>
<span style="color: #999999;"><i><b>Przygotowanie:</b></i></span><br />
<ol style="text-align: justify;">
<li>Do przesianej mąki dodaj pozostałe składniki i zagniataj aby się połączyły po czym przełóż ciasto na stolnicę/blat kuchenny i zagnieć aż powstanie elastyczne, gładkie ciasto.</li>
<li>Na początku ciasto będzie się wydawało za suche ale tak ma być (ja o tym do tej pory nie wiedziałam i dolewałam sobie wody), w końcu wszystko ładnie się ze sobą połączy. Oczywiście, wiele zależy od wielkości jajek czy wilgotności mąki więc jeśli po ok 10 minutach ciasto cały czas się "sypie" możesz zwilżyć dłoń wodą i zagniatać dalej. Ale nie dolewaj wody do ciasta! </li>
<li>Kiedy już ręce opadną Ci z wysiłku a ciasto osiągnie upragnioną konsystencję, owiń je folią spożywczą i odłóż na bok na ok 20 minut. Po tym czasie możesz śmiało zabrać się za wałkowanie. Stopniowo zaczynając od poziomu 1 (mam na myśli ręczną maszynkę do makaronu) do poziomu 9. Poziom 1 - przepuszczasz przez maszynkę raz, składasz na trzy części i przepuszczasz przez maszynkę jeszcze raz. Analogicznie na poziomie 2. Potem już bez składania po jednym razie aż do poziomu 9.</li>
</ol>
<b><i><span style="color: #999999;">Składanie ravioli:</span></i></b><br />
<br />
dwie foremki o średnicy 6 i 10 cm<br />
<ol>
<li style="text-align: justify;">Przy pomocy większej foremki wytnij z ciasta okrągłe placuszki i ułóż je w dwóch rzędach -jeden nad drugim.</li>
<li style="text-align: justify;">Na placuszkach z jednego rzędu połóż po łyżeczce farszu, brzegi ciasta zwilż wodą, połóż na wierzch placuszek z drugiego rzędu i dokładnie sklej oba - po czym przy pomocy mniejszej foremki wytnij już gotowe ravioli. </li>
<li style="text-align: justify;">Odkładaj na ściereczkę posypaną mąką a następnie gotuj w osolonej wodzie przez 3 minuty.</li>
<li style="text-align: justify;">Ugotowane ravioli przekładaj od razu do gorącego sosu, dosłownie na chwilkę i od razu podawaj. Smacznego :)</li>
</ol>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8-tyq35V8LOQnoynZ_xKS81yVDJkdH8g5JG57jvc0V76I2C9LE0Eboy_zE7m5Gtrdz2FMzmVa-lQt_1P-alLi-kZi8VsAuTcIOxzVa9teULz38GW-3rQw4-5xSstINWgqcjoN8p-V99gn/s1600/IMG_8367.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="632" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8-tyq35V8LOQnoynZ_xKS81yVDJkdH8g5JG57jvc0V76I2C9LE0Eboy_zE7m5Gtrdz2FMzmVa-lQt_1P-alLi-kZi8VsAuTcIOxzVa9teULz38GW-3rQw4-5xSstINWgqcjoN8p-V99gn/s640/IMG_8367.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnOjc97cb4wtiq2L2R9gp5EeSwmk2lBEArpxVXv8cRffGAYin1nVdXzMm0FJpFegt_MnyKiQZ8I1GF2c6ZS6Hj2lIcdq3hCV-UDhJjuB1D8-6hS6uHQ50uoEA6LMpKL6noAtIKebORuTno/s1600/IMG_8369.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnOjc97cb4wtiq2L2R9gp5EeSwmk2lBEArpxVXv8cRffGAYin1nVdXzMm0FJpFegt_MnyKiQZ8I1GF2c6ZS6Hj2lIcdq3hCV-UDhJjuB1D8-6hS6uHQ50uoEA6LMpKL6noAtIKebORuTno/s640/IMG_8369.jpg" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-27516311893189086982016-10-11T11:20:00.002+02:002018-04-18T10:26:47.185+02:00Aromatyczna jagnięcina z prażonym makaronem<div style="text-align: justify;">
Jesień pełną gębą. Nie lubię, tak bardzo. Jedyne co mi w tym czasie humor poprawia to adekwatna do pogody kuchnia. Rozgrzewająca, pełna mocnych aromatów, taka, która dla brzuszka robi tak dobrze jak grube skarpety i kocyk gdy za oknem płacze niebo, a wiatr przenika każdą nitkę coraz grubszych okryć wierzchnich i powoduje, że robi się ze mnie jedna wielka gęsia skórka. Dlatego też w pracy mam przedłużenie ręki w postaci kubka z herbatą z imbirem, cytryną, miodem i jabłkiem a w domu kocyk, grube skarpety i zapachy curry, chilli, imbiru i cynamonu z kuchni. Obecnie testujemy z P. różne kombinacje z jagnięciną. Dzisiaj mam dla was połączenie jagnięciny z indyjskimi przyprawami oraz włoskim makaronem;) Czy to połączenie się sprawdza? Naszym zdaniem owszem. Bardzo nawet. Dlatego też zachęcam do testów i smakowania. Będzie wam cudnie pachniało a brzuszki będą szczęśliwe ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7P6zmmO4GZ0S79pD_in3zeWGJCrF1g0X6ngzhJj7PooWbnSPiX-ed2LPPpufaFKV7qO99D9RQPcSSaUNBh7AyzNAzAaxCuXZCjBGFwDeykqEctZMzTPU_zQBvyYYNZXKGHnUNcOzALLI-/s1600/14555625_711265945696793_6931591_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="472" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7P6zmmO4GZ0S79pD_in3zeWGJCrF1g0X6ngzhJj7PooWbnSPiX-ed2LPPpufaFKV7qO99D9RQPcSSaUNBh7AyzNAzAaxCuXZCjBGFwDeykqEctZMzTPU_zQBvyYYNZXKGHnUNcOzALLI-/s640/14555625_711265945696793_6931591_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3wqDeGxynzc4lryrqTeDHAuzRXWEGmu7ceLBwh_zA8PHmKTOF7iEbgDn95DKrPeEp2-8uExKUKMis6k3SeYV0T2PaGXNrHgHDTD5gRvR71EON6E87CCrxd0uDO9QbTF3Mg80rsXcVn0_5/s1600/14572503_711260232364031_1601782254_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3wqDeGxynzc4lryrqTeDHAuzRXWEGmu7ceLBwh_zA8PHmKTOF7iEbgDn95DKrPeEp2-8uExKUKMis6k3SeYV0T2PaGXNrHgHDTD5gRvR71EON6E87CCrxd0uDO9QbTF3Mg80rsXcVn0_5/s640/14572503_711260232364031_1601782254_o.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>0,5 kg mielonej łopatki jagnięcej</li>
<li>1 średnia marchewka</li>
<li>1 łyżeczka przyprawy curry</li>
<li>2 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki</li>
<li>1/4 łyżeczki cynamonu</li>
<li>2 łyżki sosu tikka masala</li>
<li>kawałek chilli</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>3 listki laurowe</li>
<li>2 średnie pomidory</li>
<li>250 ml wody</li>
<li>200 g pełnoziarnistego makaronu spaghetti</li>
<li>oliwa do smażenia</li>
<li>sól, pieprz do smaku</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Na kilku łyżkach oleju upraż surowy, połamany na małe kawałki makaron aż zbrązowieje, następnie przełóż go na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Na pozostałą po makaronie oliwę daj przyprawy (curry, papryka, posiekane chilli, czosnek, listki laurowe, cynamon, tikka masala) i smaż na małym ogniu przez kilka minut aż zaczną intensywnie pachnieć.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Dodaj startą na grubych oczkach marchewkę oraz pokrojone w kostkę pomidory i smaż przez 5 minut mieszając od czasu do czasu. Dołóż mięso i smaż kolejne kilka minut po czym dodaj uprażony wcześniej makaron i wodę. Przykryj i duś do momentu aż makaron się ugotuje a woda odparuje. Dopraw do smaku solą i pieprzem i dodaj posiekane niedbale listki kolendry.</div>
</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzUIM3to4Wn4B15a_FIaU56egmK76IlflM4tmNa8DxH-HWOIVhiQiHv_3L8dBoE-lm57BfOOsOmh7e-zn2R-YdQ4WREr3cY55vLtQLA0bjc8u7I11cduy9H8rbuWQTRmTcFUvknui0ChTs/s1600/14463700_707232146100173_221296648_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzUIM3to4Wn4B15a_FIaU56egmK76IlflM4tmNa8DxH-HWOIVhiQiHv_3L8dBoE-lm57BfOOsOmh7e-zn2R-YdQ4WREr3cY55vLtQLA0bjc8u7I11cduy9H8rbuWQTRmTcFUvknui0ChTs/s640/14463700_707232146100173_221296648_n.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieiLSKbtevHSPMnBQ9HrNLK6iENpNjgZTHLrujmuJsbtXKeJkNuwrZnDm5hm6ajcuYchqcPr3fr0s04Fu8l-VEPMSkyPE85tsNQyHMBHyQbxXp5U9qoovOvJ5YuU1kGc3PsfBxlkmg9Gxz/s1600/14551078_711259739030747_575379343_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieiLSKbtevHSPMnBQ9HrNLK6iENpNjgZTHLrujmuJsbtXKeJkNuwrZnDm5hm6ajcuYchqcPr3fr0s04Fu8l-VEPMSkyPE85tsNQyHMBHyQbxXp5U9qoovOvJ5YuU1kGc3PsfBxlkmg9Gxz/s640/14551078_711259739030747_575379343_o.jpg" width="640" /></a></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-67997118589525808242016-09-15T09:17:00.000+02:002018-04-18T10:26:49.382+02:00Razowa tarta z kurkami, karmelizowaną cebulą i serem camembert<div style="text-align: justify;">
Przepis miał być tu już jakiś czas temu ale.... P z takim zapałem czyścił ostatnio kartę pamięci aparatu, że wyczyścił również sesję tarty;) Zdjęcie poniżej to jedyne jakie zostało i zostało zrobione telefonem. Nie chciałam go wrzucać ale nie miałam kiedy ponownie zabrać się za jej pieczenie, więc jeśli chcecie jeszcze skorzystać z przepisu zanim kurki znikną z obiegu na co najmniej rok, to musicie mi wybaczyć słabą jakość ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Od poprzedniego wpisu rzadko byłam w kuchni niestety. Ostatnie tygodnie były intensywne w różne towarzyskie wydarzenia, pracę po godzinach częściej niż chciałam ;) i permanentne zmęczenie. Powoli odsypiam, ogarniam i dochodzę do siebie. Swoje graty w nowym lokum w końcu udało mi się ogarnąć tak, że nie muszę już kombinować gdzie je upchnąć. Kajtek zdaje się przyzwyczajać do tego, że nie może biegać po podwórku przez całą noc a jego jedynym spacerniakiem jest balkon na VI piętrze. Brak biegania po osiedlu poskutkował jednak tym, że nam się chłopak nieco roztył więc obecnie jest na diecie. Aaaa i hmmm... wybraliśmy się z P. do schroniska na Paluchu i no cóż...jakby to ująć... wróciliśmy z kotem :) Maluchem Ryszardem, wystraszonym nieziemsko pieszczochem. Rychu dwa dni spędził pod łóżkiem w sypialni, sycząc na nas ostrzegawczo ale jak już postanowił się z sypialni wychylić tak teraz mamy petardę w mieszkaniu, która porusza się z prędkością światła, skacze nieziemsko wysoko, z Juki zrobiła sobie drapak i wyjada Kajtkowi jedzenie z miski a mi cukinię z patelni :) Życzę Wam smacznego i korzystając z przypływu weny idę spisywać pomysły na aktywne spędzenie czasu w kuchni. Buziak :*</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhctlnnwsp007gCp8DyK8GywMmdodRGkHL_uO4RcPZIdmqZMGtyj_FsaOB6jvrMAn1CEgA-q7vJhv_9oNke3ZHzYmnGgN8hUj_h4qRg8wFHddG4KEwMj45EfPuBvy6r07IdMKKEX4hVsni/s1600/tarta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhctlnnwsp007gCp8DyK8GywMmdodRGkHL_uO4RcPZIdmqZMGtyj_FsaOB6jvrMAn1CEgA-q7vJhv_9oNke3ZHzYmnGgN8hUj_h4qRg8wFHddG4KEwMj45EfPuBvy6r07IdMKKEX4hVsni/s640/tarta.jpg" width="446" /></a></div>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong><br />
<strong><em><span style="color: #999999;"></span></em></strong><br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Ciasto:</span></em></strong><br />
<ul>
<li><span style="color: black;"><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 14.7px; line-height: 22px; text-align: justify;">150 g mąki żytniej razowej typ 2000</span></span></li>
<li><span style="color: black;"><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 14.7px; line-height: 22px; text-align: justify;">50 g mąki pszennej typ 650</span></span></li>
<li><span style="color: black;"><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 14.7px; line-height: 22px; text-align: justify;">1 łyżeczka soli</span></span></li>
<li><span style="color: black;"><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 14.7px; line-height: 22px; text-align: justify;">100 g zimnego masła</span></span></li>
<li><span style="color: black;"><span style="background-color: white; font-family: "georgia" , "times new roman" , "times" , serif; font-size: 14.7px; line-height: 22px; text-align: justify;">50 ml bardzo zimnej wody</span></span></li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Farsz:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>250 g małych kurek</li>
<li>łyżka posiekanego świeżego tymianku</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>2 łyżki masła</li>
<li>2 łyżki oliwy</li>
<li>1 duża cebula</li>
<li>1/2 łyżeczki cukru</li>
<li>ser camemberte</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<div>
<strong><em><span style="color: #999999;">Masa jajeczna:</span></em></strong></div>
<ul>
<li>3 jajka + 1 żółtko</li>
<li>3 łyżki parmezanu</li>
<li>200 ml śmietany 30%</li>
<li>sól, pieprz</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Mąkę połącz z masłem tak aby powstały drobne grudki (najlepiej rób to samymi palcami lub nożem żeby nie ogrzewać masła) po czym dodaj sól i wodę. W miarę szybko zagnieć ciasto, uformuj kulę, owiń folią spożywczą i schowaj do lodówki na 30 minut.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Cebulę pokrój w piórka. Na patelni rozgrzej oliwę i dodaj do niej łyżkę masła oraz cebulę. Smaż na małym ogniu przez 5 minut i dodaj tymianek oraz cukier. Smaż na wolnym ogniu aż cebula zmięknie, skarmelizuje się i nabierze złocistego koloru. Odstaw na bok</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Kurki dokładnie oczyść i jeśli masz większe sztuki, podziel je na mniejsze części.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Na rozgrzane masło dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek oraz kurki. Smaż 5 minut na średnim ogniu. Dopraw nieco solą oraz pieprzem, zdejmij z patelni i odstaw.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
W misce wymieszaj jajka z parmezanem i śmietaną oraz dopraw sporą szczyptą soli i pieprzu.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Ciasto cienko rozwałkuj na kształt okręgu i wyłóż nim formę do tarty. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 210 stopni na 12 minut.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Zmniejsz temperaturę do 190 stopni.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Na podpieczonym spodzie rozłóż równo cebulę, plastry sera oraz kurki, wlej masę jajeczną i wstaw do piekarnika na ok 25-30 minut aż masa się zetnie.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Idealna na ciepło jak i na zimno, posypana tartym parmezanem i listkami tymianku :)</div>
</li>
</ol>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-92218992041491115012016-08-19T09:42:00.000+02:002018-04-18T10:26:50.730+02:00Sałatka z kaszy jaglanej z avocado, kurczakiem, selerem naciowym i sezamem.<div align="justify">
Kolejna zmiana adresu za mną. Kiedy w grudniu zamknęłam za sobą drzwi, zostawiając za nimi 11 lat przeszłości, nie sądziłam, że przyzwyczaję się do mieszkania bez współlokatora. Powroty do pustego mieszkania, cisza taka, że aż było ją słychać doprowadzały mnie do szału. Wieczory spędzałam zatem albo z nosem w książce (teraz zawsze mam jakąś przy sobie) albo na telekonferencji z UK. Z czasem przywykłam do życia singielki i taki stan rzeczy zaczął mi bardzo odpowiadać po czym skończył się szybciej niż się zaczął ;) I tak oto zanim się obejrzałam zaczęłam pakować swój dobytek i przewozić pod nowy adres. Wspólny adres:) Cierpliwość P. przy tym jak robiłam rewolucję w mieszkaniu próbując zmieścić swoje graty, bezcenna (i tu należą mu się brawa;)) Przez tydzień snułam się po mieszkaniu odsuwając na bok pudła i torby... bo przecież ja się NIE POMIESZCZĘ! Najgorzej było z kuchnią. Kilka lat blogowania odbiło się zbieraniem przeróżnych gadżetów, talerzyków, miseczek i innych garnuszków. Musiałam więc zrobić selekcję. Niewiele to dało ale przynajmniej nic nam się już nie przewraca pod nogami.... nooo poza Kajtkiem, który uwielbia rozkładać się w przejściach albo akurat tam gdzie Ty musisz postawić stopę. Tak więc, rozpakowana, upchnąwszy wszystkie graty tak, żeby nie biły po oczach, mieszkam sobie nie sama i dobrze mi z tym :) <br />
A teraz słów kilka o dzisiejszym przepisie. Sałatka. Zdrowa (dużo zielonego), pożywna (bo kasza, avocado i kurczak) i idealna zarówno na zimno jak i na ciepło. Wiecie co....napiszę krótko. Zróbcie ją koniecznie i się przekonajcie, że zdrowe może być też pyszne. A teraz dokończę sobie jakże niezdrową słodką bezę z kremem i malinami, mniiiaaamm :) Buzi Łasuchy i wspaniałego dnia Wam życzę :*</div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify" class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrdTvo_hDY_YYWhJ69-ZZvEYSX797o4b-Yyga-Ob9g8UICFZg9xNozYI3d-g_lhoXXtYXTbrlAigW46LcF3VY6vg1rbKLXT7SyTtzrOvwBdSubDoyaYARwTtntX_oAu4gF-wEqnpjtoboj/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrdTvo_hDY_YYWhJ69-ZZvEYSX797o4b-Yyga-Ob9g8UICFZg9xNozYI3d-g_lhoXXtYXTbrlAigW46LcF3VY6vg1rbKLXT7SyTtzrOvwBdSubDoyaYARwTtntX_oAu4gF-wEqnpjtoboj/s640/4.jpg" width="456" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong></div>
<ul>
<li><div align="justify">
150 g kaszy jaglanej</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 avocado</div>
</li>
<li><div align="justify">
1/2 pęczka natki pietruszki</div>
</li>
<li><div align="justify">
2 łyżki ziaren sezamu</div>
</li>
<li><div align="justify">
sok z 1 limonki</div>
</li>
<li><div align="justify">
350 g fileta z kury</div>
</li>
<li><div align="justify">
2 łodygi selera naciowego z listkami</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 łyżeczka suszonej bazylii</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 łyżeczka suszonego oregano</div>
</li>
<li><div align="justify">
5 łyżek oliwy z oliwek</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pieprz do smaku</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong></div>
<div align="justify">
<ol>
<li>Kaszę ugotuj według instrukcji podanej na opakowaniu (ja zazwyczaj gotuję ją kilka minut krócej bo lubię al dente).</li>
<li>Filety z kury umyj, ugotuj w osolonej wodzie, ostudź i pokrój w kostkę.</li>
<li>Avocado i łodygi selera pokrój w kostkę a listki selera i natkę posiekaj.</li>
<li>W dużej misce wymieszaj kaszę z kurczakiem i pozostałymi składnikami. Dopraw do smaku solą i pieprzem i podawaj na ciepło lub na zimno. W obu wariantach smakuje wybornie :)</li>
</ol>
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCIxTzIciU3ezWzbTpKeRsDL-TCC9fDrwtGoOKJsKayG6k4tEZTFVmFI0vV60uO9dwlj5n31rzsrTHQ0KxgGaEHxn7JB15M8WotXgm1Uui4Rb5nq6BOex4ho2-JbE1deSh7QrVe8-FjpeU/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCIxTzIciU3ezWzbTpKeRsDL-TCC9fDrwtGoOKJsKayG6k4tEZTFVmFI0vV60uO9dwlj5n31rzsrTHQ0KxgGaEHxn7JB15M8WotXgm1Uui4Rb5nq6BOex4ho2-JbE1deSh7QrVe8-FjpeU/s640/3.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwTcSZtl65HoHNYpR04an-XIFrhjjhkmdQfxCIkEcLdu2LftoOfRgKjSaVA8evlFmabPiNZ3wo3S2DWnKq4ewYsqrbBk6Cx-oSPzbRWDfugbONnFi6ExrXHulbC_QGQL7gSEF8onrm__ci/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwTcSZtl65HoHNYpR04an-XIFrhjjhkmdQfxCIkEcLdu2LftoOfRgKjSaVA8evlFmabPiNZ3wo3S2DWnKq4ewYsqrbBk6Cx-oSPzbRWDfugbONnFi6ExrXHulbC_QGQL7gSEF8onrm__ci/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-44672736046688993592016-07-13T12:42:00.000+02:002018-04-18T10:26:48.022+02:00Pieczony kurczak z parmezanową skórką.<div align="justify">
Dzisiaj długiego wstępu nie będzie. Jestem na urlopie to raz, a dwa, popełniłam wczoraj ostry trening w ramach powrotu do kondycji i szczerze przyznaję, że dzisiaj trzymanie kubka z kawą jest nie lada wyzwaniem dla moich zmasakrowanych mięśni ;)<br />
Kurczak, na którego Was dzisiaj zapraszam to smak dzieciństwa mojego mężczyzny. Kilka razy o nim wspominał, potem była długa sesja wymiany ulubionych smaków i kulinarnych traumatycznych wspomnień (u mnie zdecydowanie kasza manna i kompot z rabarbaru ;)) a w końcu decyzja o przygotowaniu tego ponoć pysznego pieczystego. Mężczyzna przyniósł zdobycz do domu i pozostawił kobiecie do przygotowania napominając jakich przypraw użyć. Umyłam, osuszyłam, solą i pieprzem z uczuciem natarłam oraz majerankiem konkretnie oprószyłam. Pod delikatną skórę na piersiach masełka nieco dałam, ułożyłam wygodnie w owalnym naczyniu i położyłam na kilkugodzinny odpoczynek (najlepiej całonocny) w lodówce. Resztę macie Moi Mili tu na dole, więc czerpcie z tego ochoczo, gdyż przepis choć bardzo prosty, dostarcza całej gamy radosnych doznań kubkom smakowym, brzuszkom i kucharzowi, który takiego kurczaka popełni i gości swych nim uraczy. Smacznego! Ja tym czasem udam się na spoczynek, gdyż moje mięśnie najlepiej czują się dzisiaj w poziomie na kanapie :* </div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjV5FnTlE7VbCFxedoqfI7h9BZeIv-SOzUXXGf10xd0GfjHl2AWY3b5fUKDfEnhFmSIts3e5Wb6Do1QSd_YMv-bSlBas7d_BL4ap_32LcDs8fu4KmlRgmR6xhzW_W7QGJiy69LZXY3NS77/s1600/unspecified1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjV5FnTlE7VbCFxedoqfI7h9BZeIv-SOzUXXGf10xd0GfjHl2AWY3b5fUKDfEnhFmSIts3e5Wb6Do1QSd_YMv-bSlBas7d_BL4ap_32LcDs8fu4KmlRgmR6xhzW_W7QGJiy69LZXY3NS77/s640/unspecified1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFsc-ADH9Tf7G5-8QII3FL7yZktiwaZ0-j2l2LTr-SKpbszolGJayUwRf8iukdYsKn2gWsZDELuCtjnJBOIF2qA8c6beGVfuV4YtDYNeAc4BaYeqpemxeXhTZ2vJJx8FQJu5ZYXW7GwMe2/s1600/unspecified.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFsc-ADH9Tf7G5-8QII3FL7yZktiwaZ0-j2l2LTr-SKpbszolGJayUwRf8iukdYsKn2gWsZDELuCtjnJBOIF2qA8c6beGVfuV4YtDYNeAc4BaYeqpemxeXhTZ2vJJx8FQJu5ZYXW7GwMe2/s640/unspecified.jpg" width="360" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<b><i><span style="color: #999999;">Składniki:</span></i></b></div>
<ul>
<li><div align="justify">
kurczak o wadze 1,5 kg </div>
</li>
<li><div align="justify">
3 łyżeczki soli</div>
</li>
<li><div align="justify">
2 łyżeczki mielonego pieprzu</div>
</li>
<li><div align="justify">
3 łyżki suszonego majeranku</div>
</li>
<li><div align="justify">
masło</div>
</li>
<li><div align="justify">
2-3 łyżki tartego parmezanu</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
My zjedliśmy mięsko z ziemniakami według <a href="https://www.youtube.com/watch?v=6AaNpznV1Sc">Jamiego Olivera</a> (pomijając boczek i posypkę) oraz faszerowanymi papryczkami, na które przepis tu trafi jeśli jesteście ich ciekawi.<br />
<br />
<b><i><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></i></b></div>
<ol>
<li><div align="justify">
Kurczaka umyj i osusz. Pod skórę na piersiach włóż po dwa plasterki masła i całego kurczaka natrzyj dokładnie solą, pieprzem i majerankiem. Wstaw do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Wyjmij kurczaka z lodówki na 30 minut przed pieczeniem.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Nastaw piekarnik na 180 stopni. Ułóż kurczaka w płytkim naczyniu i wstaw do piekarnika na 1h i 50'*.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Od czasu do czasu podlewaj go wytapiającym się tłuszczem. Dzięki temu uzyskasz równomiernie przypieczoną i chrupiącą skórkę.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Na ostatnie 10 minut pieczenia posyp kurczaka tartym parmezanem. Zanim zaczniesz kroić daj mu "odpocząć" przez 10 minut aby wszystkie soki zostały w środku. Smacznego:)</div>
</li>
</ol>
<div align="justify">
* zasada jest taka, że kurczaka należy piec 1h na każdy kilogram, jednak my piekliśmy nieco dłużej ale dzięki plastrom masła pod skórą, kurczak pozostał bardzo soczysty.</div>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdea2ifOokN2dr1RZnNNEbbmrS76003ogsRNV4NkWlmOPYReDouI1s2y5Li7QNL3ZIA0JHEMEQ2gvN6oLyeu7yJbao68WnNcBoIRz_ja5rLbF4iAvc7SeyCN-1nJ1yIfcj-WibkpfjksSU/s1600/unspecified2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdea2ifOokN2dr1RZnNNEbbmrS76003ogsRNV4NkWlmOPYReDouI1s2y5Li7QNL3ZIA0JHEMEQ2gvN6oLyeu7yJbao68WnNcBoIRz_ja5rLbF4iAvc7SeyCN-1nJ1yIfcj-WibkpfjksSU/s640/unspecified2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMAchpoXSGaPc_6Bhvr_oonOXBND19Z2d3_D2uaVJHI_lx-o8OuFHzTEibqZ27ujFhuJqaJ1OACyaS6QdCGvKvqvHSqrbi4iZvS5sxwwyBH-Cg3W_PPFew4eRrbnhTQvvoEIxSx2ZYFdMZ/s1600/unspecified3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMAchpoXSGaPc_6Bhvr_oonOXBND19Z2d3_D2uaVJHI_lx-o8OuFHzTEibqZ27ujFhuJqaJ1OACyaS6QdCGvKvqvHSqrbi4iZvS5sxwwyBH-Cg3W_PPFew4eRrbnhTQvvoEIxSx2ZYFdMZ/s640/unspecified3.jpg" width="416" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-8242834271063937162016-06-09T11:12:00.000+02:002018-04-18T10:26:50.284+02:00Gorące pomidorki koktajlowe na chrupiących grzankach z serem.<div align="justify">
Dzień dobry Łasuchy:)<br />Dzisiaj będzie krótko ale bardzo osobiście i zwięźle. Ogłaszam wam jak na spowiedzi, że tak jakby szczęście mnie rozsadza. Wiecie, motyle w brzuchu, serduszka w oczach, miękkie kolana jak podchodzi bliżej. On, P. Wytrwały, cierpliwy, wiedzący czego chce dojrzały emocjonalnie, odpowiedzialny mężczyzna. Przytrafił mi się taki, jakiego chciałaby mieć niejedna kobieta. Niełatwe były początki tej znajomości, bo ja sobie czasem lubię bardzo pokomplikować proste rzeczy;) Dotknięta bolesnym rozstaniem z M. wbiłam sobie do głowy, że odpowiednim stanem dla mnie będzie teraz "samość" jak pisze <a href="http://malvina-pe.pl/post/samosc">Malvina</a>. Chciałam się nauczyć żyć sama, wiedzieć, że jeśli coś nie wyjdzie to ta samotność nie będzie mi kulą u nogi. Przed tym co się zaczęło dziać w mojej głowie po kolejnym i kolejnym spotkaniu z P. broniłam się bardzo. I kiedy już wszystko wydawało się skończone, na moje własne życzenie, spotkaliśmy się. Na chwilę pomyślałam, skoro chce mi pomóc to skorzystam a potem każde pójdzie w swoją stronę. Przyjechał... Zobaczyłam, poczułam, nogi się pode mną ugięły i już wiedziałam, że przepadłam w tych lazurowych cudownych oczach, w tych ciepłych bezpiecznych ramionach, w tym uroczym szczerym, chłopięcym uśmiechu dorosłego mężczyzny. Mojego mężczyzny... cdn:)<br /> <br /> No! Skoro wylałam tu na was nieco prywatnej tęczy to teraz was nakarmię;) Danie banalnie proste, z którym poradzi sobie największa kuchenna sierotka ;) Trzy składniki i kilka przypraw. Dosłownie max 10 minut pracy a potem rozkosz. Czysta rozkosz z połączenia pomidora z grzanką z serem. Cóż więcej mogę napisać? Musisz to zrobić i się przekonać. Smacznego życzę Tobie a ja uciekam unosić się trzy metry nad ziemią na swojej chmurze szczęścia :p<br />
Ps. Lukier mi się uszami wylewa ale cóż. Jest fantastycznie więc mogę! :):):)</div>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Z7wzTK6XfdIPobm8Q0E9d2OVX9HzW-I9rfe46P725yCerQUI0z4yje2LWU6skiuVZ0VkKhlGvQX4nSabdPdc0vmV4J2WD5fV9pbGghdPt1quqwDKKNjfuH-7CyQtNtHBsr2Zrsf0RqU6/s1600/unspecified.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Z7wzTK6XfdIPobm8Q0E9d2OVX9HzW-I9rfe46P725yCerQUI0z4yje2LWU6skiuVZ0VkKhlGvQX4nSabdPdc0vmV4J2WD5fV9pbGghdPt1quqwDKKNjfuH-7CyQtNtHBsr2Zrsf0RqU6/s640/unspecified.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCS01bVbxNSBG5tkn06jtHu5ssWfR54fAgluxogLXba-of6WpZb-R9ii_4Fu0gIQPGcDSKmIvTvkt4X1_1qHRTQgTkgjTULskQnVmMpfeestvFD92zT3yC11ar_Ndo4S-0kkVwdCNfE5yf/s1600/3p.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCS01bVbxNSBG5tkn06jtHu5ssWfR54fAgluxogLXba-of6WpZb-R9ii_4Fu0gIQPGcDSKmIvTvkt4X1_1qHRTQgTkgjTULskQnVmMpfeestvFD92zT3yC11ar_Ndo4S-0kkVwdCNfE5yf/s640/3p.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong></div>
<ul>
<li><div align="justify">
szklanka pomidorków koktajlowych</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 ząbek czosnku</div>
</li>
<li><div align="justify">
kawałek chilli</div>
</li>
<li><div align="justify">
łyżka posiekanego rozmarynu</div>
</li>
<li><div align="justify">
łyżka posiekanych listków bazylii</div>
</li>
<li><div align="justify">
łyżka octu balsamicznego</div>
</li>
<li><div align="justify">
3 kromki pełnoziarnistego pieczywa</div>
</li>
<li><div align="justify">
ser żółty w plasterkach</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pieprz, oliwa, masło</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div align="justify">
Pomidorki umyj i przekrój na pół. </div>
</li>
<li><div align="justify">
Kromki chleba posmaruj z obu stron masłem i ułóż na suchej, rozgrzanej patelni. Jak się z jednej strony zrumienią, obróć i na wierzchu zrumienionej strony ułóż plastry sera. Zmniejsz gaz i przykryj patelnię folią albo pokrywką, żeby ser się rozpuścił.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Na drugiej patelni rozgrzej 2 łyżki oliwy i dodaj posiekane chilli oraz czosnek. Smaż 1 minutę i dodaj posiekane zioła oraz pomidorki. Smaż przez kilka minut aż pomidorki zmiękną i zaczną się lekko rozpadać. Dopraw solą, pieprzem i wlej ocet balsamiczny. Zamieszaj.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Wyłóż grzanki na talerz i na wierzch połóż gorące pomidorki. To tyle. Możesz wcinać:) Enjoy!</div>
</li>
</ol>
<div align="justify">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyus37o8Fwwg-sdXtFXDEFq172PMQVkV14iEYipMTvfqFOCu-vwLjs_iTiuF2-6Z3U-ke-MPUcOwayA5XCHgQ-glRoew_EIHzYO-w52zQyO6OAAmIBTMZmc7g5MDOdjb5n42VZs-fv9wvm/s1600/2p.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyus37o8Fwwg-sdXtFXDEFq172PMQVkV14iEYipMTvfqFOCu-vwLjs_iTiuF2-6Z3U-ke-MPUcOwayA5XCHgQ-glRoew_EIHzYO-w52zQyO6OAAmIBTMZmc7g5MDOdjb5n42VZs-fv9wvm/s640/2p.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghQRXFnX8qBJryYoAEt_mxH6evOi_ewdqB6IhPzOgAyQwoAbgg1hyhhDKWGRMc5yro6mACH8gOKALeT25hO4_-i-8KkNjFmK9yay2HI0epsrdGS1QvO5nbnqq9MmBhMKQt-eo6ZgGekTm1/s1600/4p.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghQRXFnX8qBJryYoAEt_mxH6evOi_ewdqB6IhPzOgAyQwoAbgg1hyhhDKWGRMc5yro6mACH8gOKALeT25hO4_-i-8KkNjFmK9yay2HI0epsrdGS1QvO5nbnqq9MmBhMKQt-eo6ZgGekTm1/s640/4p.jpg" width="640" /></a></div>
<div align="justify">
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-75848819535596208192016-05-31T12:55:00.002+02:002018-04-18T10:26:49.968+02:00Kalafior pieczony pod orzechową panierką w towarzystwie pstrąga z chrupiącą skórką. <div align="justify">
Ostatnio zdecydowanie mnie tu mniej niż więcej, wiem. Staram się jak mogę, żeby wrócić z regularnymi wpisami jednak jakoś mi nie wychodzi. Z różnych przyczyn, o których nie umiem i nawet nie bardzo chcę informować Internet. Pokrótce napiszę tylko, jak wyglądał mój powrót z głową, w której ostatnio wystrzeliło kilka ciekawych pomysłów na zaspokojenie Waszych kubków smakowych ;)</div>
<div align="justify">
Jak to mam w zwyczaju, pojechałam na bazarek przy Hali Mirowskiej (raz w tygodniu wizyta obowiązkowa;)) z nadzieją, że widok tych wszystkich stoisk uginających się pod świeżymi, pachnącymi i obłędnie kolorowymi produktami, które aż się proszą o przyrządzenie z nich czegoś pysznego, zmotywuje mnie do działania i wiecie co? Pustka! Pierwszy raz nie byłam w stanie się skupić, nic zupełnie stworzyć w tej swojej pokręconej głowie. Stałam i się gapiłam z coraz większym rozczarowaniem, snułam się między stoiskami kupując przypadkowe produkty bez planu na ich wykorzystanie. Wróciłam z nimi do domu, rozłożyłam na blacie i poszłam na kanapę użalać się nad sobą i swoją niemocą. W końcu drgnęło, moje kulinarne zwoje mózgowe podjęły pracę i zaczęły przetwarzać listę produktów dumnie prężących się na blacie. To udusić, to usmażyć a kalafior do pieca! W taki oto zabawny sposób powstał dzisiejszy przepis. Prezentuję go tu z uniesioną wysoko głową nieskromnie twierdząc, że jest fantastyczny:) Bierzcie, częstujcie się i radujcie swoje podniebienia, jako i moje jest uradowane. Amen ;)</div>
<div align="justify">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbgteuDgamrE2mlMR0XoMbUyKj1jMFL3k7otMmRvrT9Icb_K7QgCrOFOcXC-MSa1BzsOigeFXRvOMnfQyf0KXEOSHc3tRMJbK-91ohv0jQCd29kI750qLFch69j-ZYPdCO_ZsvDJrLsk5F/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbgteuDgamrE2mlMR0XoMbUyKj1jMFL3k7otMmRvrT9Icb_K7QgCrOFOcXC-MSa1BzsOigeFXRvOMnfQyf0KXEOSHc3tRMJbK-91ohv0jQCd29kI750qLFch69j-ZYPdCO_ZsvDJrLsk5F/s640/6.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi85W763-1PmYuncwzfldzkZaGLNvxzZ4pLGVVmzzpSSWjmLEPBLVAV6pqz_4DFAu5nijq-kqjp6Om9zooTbvplV2LlTnP88pueSM3zQGZ67MAOR3qXAccnveH64um5tvHPE4iQv7-aicW_/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi85W763-1PmYuncwzfldzkZaGLNvxzZ4pLGVVmzzpSSWjmLEPBLVAV6pqz_4DFAu5nijq-kqjp6Om9zooTbvplV2LlTnP88pueSM3zQGZ67MAOR3qXAccnveH64um5tvHPE4iQv7-aicW_/s640/4.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUIAMcVjG_n6seNRAvlvQY-sqY3fFNTlYp9UE8eQr0bWqT1xp87X4fCkgjWCDz35fblKwyWRC3dc_6uwIbNkFH0DRXJQ0dYCfyqelXs5JJAoiSAdbgHmIAzLXhFO7RaA0EwAq9Kn9rp1ZN/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUIAMcVjG_n6seNRAvlvQY-sqY3fFNTlYp9UE8eQr0bWqT1xp87X4fCkgjWCDz35fblKwyWRC3dc_6uwIbNkFH0DRXJQ0dYCfyqelXs5JJAoiSAdbgHmIAzLXhFO7RaA0EwAq9Kn9rp1ZN/s640/5.jpg" width="640" /></a></div>
</div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong></div>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">na 4 porcje</span></em></strong></div>
<ul>
<li><div align="justify">
1 średni kalafior</div>
</li>
<li><div align="justify">
5 sporych ząbków czosnku</div>
</li>
<li><div align="justify">
8 orzechów włoskich</div>
</li>
<li><div align="justify">
1/2 szklanki tartego parmezanu</div>
</li>
<li><div align="justify">
1 łyżeczka kurkumy</div>
</li>
<li><div align="justify">
5 łyżek bułki tartej</div>
</li>
<li><div align="justify">
5 łyżek oliwy z oliwek</div>
</li>
<li><div align="justify">
sól, pieprz</div>
</li>
<li><div align="justify">
4 filety z pstrąga</div>
</li>
<li><div align="justify">
jeden bardzo duży pomidor</div>
</li>
<li><div align="justify">
świeży koperek</div>
</li>
<li><div align="justify">
oliwa aromatyzowana chilli lub zwykła plus kawałek papryczki chilli do smażenia</div>
</li>
</ul>
<div align="justify">
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong></div>
<ol>
<li><div align="justify">
W moździerzu rozgnieć czosnek ze szczyptą soli i dodaj orzechy oraz kurkumę. Utrzyj całość na gładką pastę. Przełóż do miseczki i dodaj parmezan, bułkę tartą, szczyptę soli, pieprzu i oliwę. Dokładnie wymieszaj.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Kalafiora podziel na małe różyczki, ułóż w naczyniu do zapiekania (bez przykrycia) i posyp orzechową panierką. Piecz 30 minut w temp 175 stopni. Wyłącz piekarnik ale nie wyjmuj kalafiora, żeby nie wystygł zanim ryba nie będzie gotowa :)</div>
</li>
<li><div align="justify">
Filety z pstrąga oprósz solą i pieprzem. Zacznij je smażyć na oliwie aromatyzowanej chilli, skórą do dołu tuż przed podaniem. Pamiętaj, żeby nie ruszać ryby zanim sama nie zacznie odchodzić od patelni (a zacznie jak skórka zrobi się dobrze przysmażona) inaczej się rozpadnie. Smażenie skórki na chrupko trwa kilka minut więc ryba powinna być prawie gotowa po tym czasie. Odwróć ją zatem dosłownie na kilka sekund, żeby jej nie przeciągnąć.</div>
</li>
<li><div align="justify">
Kwestia podania to Twoja decyzja. Możesz podać jak na załączonych fotografiach albo wykombinować coś po swojemu. Masz się przy tym dobrze bawić i smacznie zjeść więc... ENJOY ;)</div>
</li>
</ol>
<div align="justify">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBQ8ssKOqe7jownPAAx6Ghkjx5ZLsAe0IlhvxoCB1ocP3Y60RQxbBrqbO-7uu4jWQNszB8SbPw-j7MtMUZKxd4rM-w-a9GqQ9_AZbyODsNxoH7XSof45dYKCRSOin2f08H-p5q7PQPRPSk/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBQ8ssKOqe7jownPAAx6Ghkjx5ZLsAe0IlhvxoCB1ocP3Y60RQxbBrqbO-7uu4jWQNszB8SbPw-j7MtMUZKxd4rM-w-a9GqQ9_AZbyODsNxoH7XSof45dYKCRSOin2f08H-p5q7PQPRPSk/s640/2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVsN2iReVXZjQe6DgobRyJCPBG9VzELAiJlItfW_wVf-F8MRGGBlEImxvAp-FmNTlFc__t6KtuIY0jANB8s1J25jwbVZgmUrz-qc_rNzJ2_G3UEnaYK3Ma4XEolyQ21ZZ7pWcwm9GGlCd_/s1600/unspecified.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVsN2iReVXZjQe6DgobRyJCPBG9VzELAiJlItfW_wVf-F8MRGGBlEImxvAp-FmNTlFc__t6KtuIY0jANB8s1J25jwbVZgmUrz-qc_rNzJ2_G3UEnaYK3Ma4XEolyQ21ZZ7pWcwm9GGlCd_/s640/unspecified.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
</div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7478940859338230775.post-2113016015179730112016-03-03T09:48:00.000+01:002018-04-18T10:26:46.775+02:00Królik w białym winie.<div style="text-align: justify;">
Dzień dobry:) Dzisiaj mam dla was długo zapowiadanego na fb królika w białym winie. Łatwo, całkiem szybko i bardzo smacznie! A pod <a href="http://wzaciszudomowejkuchni.blogspot.com/2013/03/ragout-z-krolika.html">TYM</a> linkiem znajdziecie przepis na ragout. Danie również jednogarnkowe ale wymagające nieco więcej czasu i składników;) </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWFNeJ5bHXN1_mNacZbiD2Y68pqo38TbKdQ07Fad6F8Md4kq1MrkTfXFeQ5Ttxn30lGsDCPrOJBz3KDLuoDXvU_ZSNT5JZjyDXJNReCI0eaDo_oLlMgxAAgCkm-W5HYT7WeXCsLoa9twWI/s1600/DSC_1072.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="568" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWFNeJ5bHXN1_mNacZbiD2Y68pqo38TbKdQ07Fad6F8Md4kq1MrkTfXFeQ5Ttxn30lGsDCPrOJBz3KDLuoDXvU_ZSNT5JZjyDXJNReCI0eaDo_oLlMgxAAgCkm-W5HYT7WeXCsLoa9twWI/s640/DSC_1072.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA_abHMPN8JUG1IFvRNXerURjq8PBrps3hgNN7wHKqQPsCULOm_Ppk-peW0sWWoqq4muOIpAaGvG6KZdtDb0A7Ve2KJDzxBIb0_aybusa-cw4N2Hgj7l_YznCwaa5MtpOAf0d59xorkwgh/s1600/DSC_1069.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="458" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA_abHMPN8JUG1IFvRNXerURjq8PBrps3hgNN7wHKqQPsCULOm_Ppk-peW0sWWoqq4muOIpAaGvG6KZdtDb0A7Ve2KJDzxBIb0_aybusa-cw4N2Hgj7l_YznCwaa5MtpOAf0d59xorkwgh/s640/DSC_1069.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<strong><em><span style="color: #999999;">Składniki:</span></em></strong><br />
<ul>
<li>1 królik</li>
<li>5 szalotek</li>
<li>kilka gałązek tymianku</li>
<li>dwa listki laurowe</li>
<li>0,5 l białego wytrawnego wina</li>
<li>2 szklanki wody</li>
<li>250 ml śmietanki 18%</li>
<li>2 łyżki mąki</li>
<li>2 łyżki musztardy (sarepska lub dijon)</li>
<li>sól, pieprz</li>
<li>oliwa do smażenia</li>
</ul>
<strong><em><span style="color: #999999;">Przygotowanie:</span></em></strong><br />
<ol>
<li><div style="text-align: justify;">
Królika podziel na 8 części, w głębokiej patelni lub garnku z grubym dnem rozgrzej oliwę i obsmaż mięso na złoty kolor.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Szalotki pokrój w dużą kostkę i zeszklij na oliwie, na której był smażony królik. Dodaj tymianek i posiekany czosnek. Smaż przez 2 minuty po czym dołóż królika, dodaj listki laurowe wlej wino i wodę tak aby całe mięso było zanurzone. Przykryj i duś na małym ogniu przez ok 1,5 h aż mięso będzie łatwo odchodziło od kości.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Na ostatnie 15 minut zdejmij pokrywkę i zwiększ ogień aby zredukować nieco ilość płynu.</div>
</li>
<li><div style="text-align: justify;">
Na koniec dodaj śmietankę wymieszaną z mąką i musztardą i dokładnie wymieszaj. Gotuj jeszcze przez kilka minut i na koniec dopraw solą i pieprzem do smaku. </div>
</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRVz6tAurcz0YdQEYGtQRtbAcNgo_U55lGQDHaEtVU5J0XRmsyJHH1oxCuOatTYkVpdbSZJmka7ZmzsE6H1vdPF3A5LJYQEv-I3jB83CedeJG-FvjMy_H7R8thhsUCQXwbSOplVxdo9l9I/s1600/DSC_1073.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRVz6tAurcz0YdQEYGtQRtbAcNgo_U55lGQDHaEtVU5J0XRmsyJHH1oxCuOatTYkVpdbSZJmka7ZmzsE6H1vdPF3A5LJYQEv-I3jB83CedeJG-FvjMy_H7R8thhsUCQXwbSOplVxdo9l9I/s640/DSC_1073.JPG" width="640" /></a></div>
NaTkAhttp://www.blogger.com/profile/06785885094391823287noreply@blogger.com1