Dzisiaj krótko. Placek zniknął w mgnieniu oka!:)
Kawusia po niedzielnym obiedzie i kawałek tego ciasta to duet idealny.
Składniki:
- 0,5 kg moreli (na tortownicę o średnicy 23cm)
- 4 jajka
- 150 g mąki
- 150 g brązowego cukru
- 150 g miękkiego masła
- łyżeczka proszku do pieczenia
Do moreli:
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
Przygotowanie:
Nastawcie piekarnik na 180 stopni. Przekrójcie morele na pół i wyjmijcie pestki. Posypcie morele cukrem waniliowym i kardamonem, wymieszajcie i odstawcie na bok. Przesiejcie mąkę z proszkiem do pieczenia do dużej miski. Dodajcie Jajka, cukier i masło i wszystko dokładnie zmiksujcie ręcznym mikserem bądź w robocie kuchennym. Przelejcie gotową masę do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej cukrem (cukier w trakcie pieczenia się skarmelizuje i utworzy chrupiącą "skórkę"), i ułóżcie na wierzchu połówki moreli. Pieczcie ok 30 minut.
Ależ niesamowicie puszysty :) Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńCudowne! Uwielbiam morele i kardamon, więc to ciasto upiekę na pewno!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że do Ciebie trafiłam:)
Pysznie u Ciebie!
Pozdrawiam Cię:)
zestawienie kardamonu i moreli jak najbardziej mi pasuje! uderza w zmysły.
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!! I jeszcze kardamon. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJej dzięki:))) Ja też się nie spodziewałam, że taka fuzja smaków będzie rewelacyjna;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam, spodziewałam się ciasta bardziej twardego i kruchego a to jest jakby biszkoptowy ale jest pyszny. Mnie nie wyszedł taki wysoki ponieważ mam większą tortownicę a użyłam tej samej ilości składników, WIĘC mam jedno zastrzeżenie: robiłam wszystko według przepisu, i kiedy po 30 min pieczenia wyciągnęłam ciasto z piekarnika (180 stopni, termoobieg) w środku było jeszcze 'lejące'. Włożyłam jeszcze na 15 min (już z posypanym cukrem pudrem na wierzchu) i na szczęście wszystko ładnie się upiekło. Więc zdecydowanie proponuje dłuższe pieczenie. Ogólnie ciasto bardzo szybkie i latwe w przyrządzeniu, myślę że jeszcze go upiekę w tym morelowym sezonie. Pozdrawiam, Ilona
OdpowiedzUsuńJa wtedy miałam kiepski piekarnik i w nim wszystko piekło się inaczej, dlatego czas jest podany taki a nie inny;) cieszę się jednak, że mimo małych utrudnień wszystko się udało:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
Usuń