Dzisiaj zapraszam Was na wytrawne muffiny w wersji mini, które były jedną z kilku pozycji menu jakie przygotowywałam niedawno na imprezę urodzinową dla Uroczej Fanki dobrego stylu i smaku:) Przepis jest niezwykle łatwy i szybki w przygotowaniu, więc tym bardziej zachęcam do jego "przetestowania".
Składniki:
mi wyszło ponad 50 sztuk, ale to zależy od wielkości foremki
- 3,5 szklanki mąki pszennej
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki cukru
- 2 jajka ("L")
- 6 łyżek roztopionego masła (przestudzonego)
- 2 szklanki mleka
- 1,5 szklanki ulubionego tartego żółtego sera
- 3/4 szklanki dymki posiekanej w cienkie plasterki (tylko biała i jasna zielona część)
- 175 g pokrojonego w kostkę i podsmażonego wędzonego boczku
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
- W jednej misce wymieszaj mleko z masłem i jajkami a w drugiej suche składniki.
- Wlej mokre składniki do suchych i dokładnie wymieszaj. Dodaj ser, dymkę i boczek i ponownie wymieszaj.
- Napełniaj foremki prawie do pełna i piecz przez 15-25 minut w zależności od tego, jakiej wielkości foremek użyjesz. Wyjmij z pieca i pozostaw do przestygnięcia. Są pyszne na ciepło i na zimno, a nawet następnego dnia:)
Ja użyłam foremek silikonowych o średnicy 5 cm góra i 3 cm dół
Ach,jak ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite babeczki. Świetne na uroczystości rodzinne. :)
OdpowiedzUsuń