Jesień pełną gębą. Nie lubię, tak bardzo. Jedyne co mi w tym czasie humor poprawia to adekwatna do pogody kuchnia. Rozgrzewająca, pełna mocnych aromatów, taka, która dla brzuszka robi tak dobrze jak grube skarpety i kocyk gdy za oknem płacze niebo, a wiatr przenika każdą nitkę coraz grubszych okryć wierzchnich i powoduje, że robi się ze mnie jedna wielka gęsia skórka. Dlatego też w pracy mam przedłużenie ręki w postaci kubka z herbatą z imbirem, cytryną, miodem i jabłkiem a w domu kocyk, grube skarpety i zapachy curry, chilli, imbiru i cynamonu z kuchni. Obecnie testujemy z P. różne kombinacje z jagnięciną. Dzisiaj mam dla was połączenie jagnięciny z indyjskimi przyprawami oraz włoskim makaronem;) Czy to połączenie się sprawdza? Naszym zdaniem owszem. Bardzo nawet. Dlatego też zachęcam do testów i smakowania. Będzie wam cudnie pachniało a brzuszki będą szczęśliwe ;)
Składniki:
- 0,5 kg mielonej łopatki jagnięcej
- 1 średnia marchewka
- 1 łyżeczka przyprawy curry
- 2 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki sosu tikka masala
- kawałek chilli
- 2 ząbki czosnku
- 3 listki laurowe
- 2 średnie pomidory
- 250 ml wody
- 200 g pełnoziarnistego makaronu spaghetti
- oliwa do smażenia
- sól, pieprz do smaku
- Na kilku łyżkach oleju upraż surowy, połamany na małe kawałki makaron aż zbrązowieje, następnie przełóż go na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.
- Na pozostałą po makaronie oliwę daj przyprawy (curry, papryka, posiekane chilli, czosnek, listki laurowe, cynamon, tikka masala) i smaż na małym ogniu przez kilka minut aż zaczną intensywnie pachnieć.
- Dodaj startą na grubych oczkach marchewkę oraz pokrojone w kostkę pomidory i smaż przez 5 minut mieszając od czasu do czasu. Dołóż mięso i smaż kolejne kilka minut po czym dodaj uprażony wcześniej makaron i wodę. Przykryj i duś do momentu aż makaron się ugotuje a woda odparuje. Dopraw do smaku solą i pieprzem i dodaj posiekane niedbale listki kolendry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz