Komu, komu?! :) Kilka składników, chwila w kuchni i fantastyczny obiad na stół :) Pieczony kurczak to zawsze dobry pomysł, a pieczony w cytrynowej marynacie to wręcz plan idealny. I tak sobie myślę, że nie ma co się tu rozpisywać. Częstujcie się proszę przepisem, patrzcie i czujcie jak boskie zapachy po kuchni wędrują i rozkoszujcie się mięciutkim soczystym mięskiem :)
Składniki:
- kurczak podzielony na części
- skórka i sok z dwóch cytryn
- kilka gałązek świeżego tymianku
- 2 duże ząbki czosnku
- dwie łyżeczki angielskiej musztardy (może być również Dijon)
- łyżka miodu
- sól i pieprz
- młode ziemniaki
- kilka ząbków czosnku (nie obranych ale lekko zmiażdżonych)
- gałązki świeżego rozmarynu
- oliwa
- W moździerzu utrzyj na pastę 2 ząbki czosnku z odrobiną soli i tymiankiem, dodaj skórkę i sok z cytryn, musztardę oraz miód. Dokładnie wymieszaj składniki marynaty i natrzyj nią kurczaka. Świetnie się do sprawdzi torebka strunowa. Odstaw mięso do lodówki na 2 godziny.
- Nastaw piekarnik na 180 stopni. W brytfance ułóż umyte ziemniaki, dodaj do nich gałązki rozmarynu i czosnek, dopraw solą i pierzem, całość skrop oliwą i ułóż na nich kurczaka. Polej całość pozostałą marynatą i przykryj folią aluminiową. Piecz pod przykryciem 1,5 h po czym zdejmij folię i piecz kolejną godzinę aż kurczak i ziemniaki się ładnie zrumienią (w trakcie pieczenia już bez folii, podlewaj mięso sokami z dna brytfanki).
Wow, ten kurczaczek wygląda naprawdę wygląda wspaniale! Koniecznie będe musiała go przyrządzić jak najszybciej. Dziękuje za świetny przepis.
OdpowiedzUsuń