piątek, 20 listopada 2015

Faszerowane pomidory. Pycha!

    Jestem, trzymam się. Jakoś się trzymam. Strasznie dziwnie jest teraz w moim życiu. Staram się  ogarnąć ale to trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Na szczęście mam wokół siebie tabun wspaniałych ludzi, którzy wesprą dobrym słowem, przytulą jak jest słabo, potrząsną jak zaczynam panikować i jeszcze na piwo zabiorą, żebym nie siedziała w domu pod kocem z chusteczkami przy nosie;) Powtarzają jak zdarta płyta: "będzie dobrze". Pewnie mają już tego dosyć ale nic nie mówią więc ich słucham, za każdym razem bardziej wierząc w te dwa słowa. Bo przecież musi być dobrze!
 
Ps. Plusy tego bagna też są.... jak na razie 7 kg mniej;)
 
 
Składniki:
na 4 sztuki
  • 4 duże pomidory
  • 3/4 szklanki ryżu basmati
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 4 suszone morele
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 1/4 łyżeczki cynamonu, curry i pieprzu cayenne
  • skórka z 1/2 cytryny + 1 łyżka soku
  • 1 litr bulionu warzywnego
  • 2 łyżki oliwy do smażenia
  • 1 łyżka posiekanej natki lub kolendry
  • sól i pieprz do smaku

Przygotowanie:
  1. Z pomidorów, przy pomocy łyżeczki, wyjmij miąższ i odłóż go na potem.
  2. Na głębokiej patelni rozgrzej oliwę i wsyp ryż. Na niedużym gazie podsmaż go przez kilka minut aż cały dokładnie pokryje się oliwą.
  3. Dodaj do ryżu przeciśnięty lub starty na tarce czosnek i posiekane morele. Wlej 1/4 bulionu i mieszając od czasu do czasu czekaj aż ryż wchłonie cały płyn. Dodaj następną część bulionu, suche przyprawy oraz połowę drobno posiekanego miąższu z pomidorów.
  4. Jak ryż wchłonie płyn, sprawdź czy jest jeszcze twardy czy tylko al dente. Jeśli jest twardy dolej jeszcze trochę płynu a jeśli al dente dodaj skórkę i sok z cytryny oraz posiekaną natkę lub kolendrę. Dopraw do smaku solą i pieprzem i wyłącz gaz.
  5. Do każdego pomidora nałóż kilka łyżek farszu.
  6. Ułóż je na blaszce i piecz przez ok 20 minut w temp. 180 stopni.


czwartek, 12 listopada 2015

Kotlety jajeczne z pieczarkami.

    Ostatnio maltretowałam koleżankę w pracy wspomnieniami ze szkolnego menu:) Przez jeden cały dzień rozprawiałam jej o gulaszu z kaszą gryczaną i ogórkiem konserwowym. Były też kluski leniwe (to dziwne, że jeszcze sama ich nie robiłam, bo to było moje ulubione danie w szkole), barszcz czerwony a do tego osobno ziemniaki z cebulką no i kotlety jajeczne. Do dziś pamiętam ich smak:) Podane z tłuczonymi ziemniakami i buraczkami na ciepło. Od słowa przeszłam do czynu i jeszcze tego samego dnia je popełniłam. Zrobiłam w wersji bez pieczarek. Jak się okazało Renia przyniosła następnego dnia swoją wersję z pieczarkami i te dużo bardziej mi smakowały. Zmodyfikowałam więc swój przepis o kilka pieczarek oraz majonez i oto one: pyszne jajeczne kotlety w sam raz na jutro, dla tych co nie jedzą w piątki mięsa:)
Wracacie czasem do przepisów z dzieciństwa?:)
 

 
Składniki:
  • 8 jaj (M) + 1
  • 5 pieczarek
  • 2 łyżki majonezu
  • sporo soli i pieprzu
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki i szczypiorku
  • olej
  • bułka tarta lub semolina
Przygotowanie:
  1. Ugotuj na twardo osiem jajek, ostudź, obierz i bardzo drobno posiekaj.
  2. Pieczarki zetrzyj na grubych oczkach tarki i uduś na patelni do miękkości po czym odstaw do ostygnięcia.
  3. Przełóż pieczarki do rozdrobnionych jajek i dodaj majonez, posiekane zioła oraz sporo pieprzu. Całość dokładnie wymieszaj i dopraw do smaku.
  4. Jeśli masa się nie klei, dodaj białko surowego jajka. Jeśli dodasz z żółtkiem masa może być zbyt luźna i trzeba będzie dosypać bułki tartej lub semoliny.
  5. Wymieszaj dokładnie masę jajeczną, uformuj kotlety dowolnej ilości, obtocz w bułce tartej lub w semolinie i usmaż na rozgrzanym oleju aż ładnie się zrumienią. 


czwartek, 5 listopada 2015

Gulasz z bakłażana.

     Gotuję od kilku lat. Gotuję w sensie przygotowywania posiłków od początku do końca własnoręcznie i znam smak wielu produktów jednak jest jeszcze cała masa takich, których nie używałam albo użyłam raz i zaprzestałam bo mi coś nie wyszło lub w danej potrawie nie smakowało. Weźmy na przykład takiego pięknego fioletowego bakłażana. Przekonałam się do niego stosunkowo niedawno. Kiedyś coś tam próbowałam z niego robić ale nie wyszło zbyt dobrze, więc odpuściłam sobie znajomość z tym fioletowym cudem. Ostatnio jednak staram się jeść zdecydowanie więcej warzyw a przypomniawszy sobie smak bakłażana z grilla z pomidorem i mozzarellą z wakacyjnego wyjazdu, postanowiłam podejść do tematu raz jeszcze. To co wam dzisiaj prezentuję to bardzo szybka opcja pożywnego i zdrowego posiłku, który na swój sposób możecie bardziej urozmaicić, dodając np. kus kus, kaszę jaglaną, komosę ryżową, makaron czy podać jako dodatek do mięsa lub ryby. Opcji jest wiele więc decyzję pozostawiam waszej wyobraźni i kubkom smakowym:)
 
 
Składniki:
na 4 porcje
  • bakłażan (ok 400 g)
  • 1 średnia marchew
  • 1 łodyga selera naciowego
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 duży pomidor
  • puszka (400g) pomidorów lub 1,5 szklanki passaty
  • łyżeczka suszonego oregano
  • łyżeczka suszonej bazylii
  • łyżeczka słodkiej wędzonej papryki w proszku
  • łyżeczka ostrej papryki w proszku
  • 3 łyżki oliwy
  • sól, pieprz do smaku
  • natka pietruszki
Przygotowanie:
  1. Selera i marchew przekrój wzdłuż na cztery części a następnie w cienkie plasterki.
  2. Bakłażana pokrój w kostkę mniej więcej 1cm x 1cm.
  3. Pomidora pokrój w kostkę i odstaw na bok.
  4. Rozgrzej oliwę na głębokiej patelni i wrzuć selera i marchewkę. Smaż przez 4 minuty i dodaj czosnek oraz bakłażana. Smaż przez kolejne 3-4 minuty często mieszając.
  5. Dodaj do całości rozgniecione pomidory z puszki lub passatę i suche przyprawy. Duś na niedużym ogniu aż bakłażan lekko zmięknie ale nie będzie papkowaty. Dodaj pokrojonego pomidora i dopraw do smaku solą i pieprzem. Na koniec dodaj posiekaną natkę pietruszki w ilości dowolnej. Ja dodaję dużo;)
    Pozostaje mi tylko życzyć Ci smacznego :)

wtorek, 3 listopada 2015

Krem z dyni z tahini oraz chrupkami z bekonu i parmezanu.

      Codziennie rozmyślałam nad tym co mam napisać w kolejnym poście. Układałam różne wersje ale żadna nie wydawała mi się odpowiednia. Napiszę więc tak: historia, którą przez ostatnie 11 prawie lat pisałam wspólnie z M. dobiegła końca. Potrzebowałam czasu, żeby to ogarnąć i sobie jakoś wszystko poukładać. Dni kiedy wstawałam i kładłam się ze ściśniętym żołądkiem i gula w gardle na szczęście już minęły. Podnoszę się z kolan otrzepując je z popiołów miłości, która (jak sądziłam) miała być na zawsze... Sklejam roztrzaskane serce nadzieją, nadzieją na lepsze jutro. Bo w końcu kiedyś to "lepsze" przyjdzie prawda? Tak wszyscy mówią. I choć wydaje mi się to teraz czymś nierealnym to trzymam się tej nadziei kurczowo, niczym przestraszone dziecko maminej spódnicy. 
    Teraz czeka mnie kolejna przeprowadzka i kilka innych zmian. Oby na lepsze! Wiem, że minie jeszcze wiele dni zanim będzie tak jak być powinno, ale widzę światełko w tunelu. Wróciła tez chęć na zaglądanie do kuchni, którą porzuciłam na dłuuugi czas. Do której bałam się zaglądać, której wstydziłam się pokazać jaki żal mam w sercu w obawie, że mogłabym ten żal przelać na nią. A przecież to ona właśnie zawsze ratowała mnie w chwilach słabości, to ona dzieliła ze mną wszystkie smutki i szczęścia. Patrzyłam na nią ukradkiem i zastanawiałam się czy jeszcze kiedyś uda mi się żyć z nią tak cudownie jak kiedyś. Wracam. Odzyskuję przyjemność obcowania w jej towarzystwie. Tylko ona wie jak bardzo potrafi mnie uszczęśliwić. Mam nadzieję, że efekty naszych wspólnych chwil uszczęśliwia i Was:)
       
 
Składniki:
  • 1 dynia hokkaido (ok 1,2 kg)
  • 1 litr bulionu warzywnego
  • 4 łyżki pasty tahini
  • 1/2 łyżeczki przyprawy curry
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
  • sos sojowy i pieprz do smaku
  • oliwa

Do podania: usmażone na chrupko plastry bekonu, grzanki lub chrupki z parmezanu*

* Na patelni usyp w kształcie okręgu starty parmezan i wstaw na gaz, pilnuj aby się nie spalił. Jak się ładnie zarumieni, delikatnie przełóż na deskę lub blat. Po chwili zrobi się bardzo chrupki i kruchy.

Przygotowanie:
  1. Nastaw piekarnik na 200 stopni.
  2. Dynię umyj, przekrój na pół i dokładnie wyjmij gniazdo nasienne. Pokrój ją w mniejsze części, posmaruj oliwą, ułóż na blasze i piecz do miękkości.
  3. Upieczoną dynię przełóż do garnka, wlej połowę bulionu i wstaw na gaz. Zmiksuj dokładnie i w razie potrzeby dolej więcej bulionu.
  4. Dodaj pozostałe składniki i gotuj przez 10 minut. Dopraw do smaku sosem sojowym i pieprzem.