wtorek, 4 czerwca 2013

Chrupiący kurczak z patelni. Musisz go zrobić!:)

   Ten post miał pojawić się w zeszły piątek, ale naprawdę nie dałam rady go ogarnąć przez tą przeprowadzkę:( Na szczęście wszystkie pudła już wypakowane, graty ustawione na swoje miejsce, zakupy w Ikea baaardzo udane (większa przestrzeń większe zapotrzebowania);) i sobie teraz mieszkamy. W ciszy (ale jakiej!) i spokoju. Rano zamiast hałasu pędzących aut, tramwai i autobusów, budzi nas szum drzew i ptaków śpiew. Jedno co się nie zmieniło to tupot kocich łapek po naszych głowach nad ranem, żebyśmy już wstali i pomiziali troszkę Kiciątko:) Kita lata jak torpeda bo ma tyle miejsca, że czasem chyba sama nie wie w którą stronę się udać. Miejsc do skrycia się też przybyło, więc mamy niekiedy problemy z lokalizacją śpiącego Koteczka. Szczęśliwa jest bardzo. My również:) Jeszcze nie wszystko jest tak jakbym chciała w związku z czym planuję już kolejną wizytę w Ikea bo narzuta, bo osłonka na doniczkę, bo pled na łóżko, bo to bo tamto...lista wcale nie jest krótka, ku ubolewaniu M.;) Stolik na balkon też się powoli składa. Jedną skrzynkę przytargałam wczoraj od Pana z bazarku przy Mirowskiej. Jeszcze trzy sztuki, papier ścierny, biała farba oraz poduchy i balkonowe "meble" będą gotowe:) Ale zanim się z Wami podzielę efektem swojej weny twórczej, to zapraszam na całkiem szybki obiad. Jedyny wysiłek jaki będziecie musieli włożyć w przygotowanie tego dania to luzowanie kości z kurczaka. Reszta zrobi się prawie sama. Obiecuję:)






Składniki:
na 4 porcje
  • 10 udek kurczaka
  • wędzona papryka w proszku
  • curry w proszku
  • mielony imbir
  • sól, pieprz
  • kilka ząbków czosnku
  • kilka gałązek świeżego rozmarynu i tymianku
Sałatka:
  • szklanka kus kusu
  • 1 duża czerwona upieczona papryka
  • 2 łyżki posiekanej kolendry
  • kilka cząstek kiszonych cytryn
  • 2-3 łyżki dobrej oliwy z oliwek
  • sól, pieprz 
Przygotowanie sałatki:
  1. Wsypcie kus kus do miski i zalejcie go wrzącą wodą do ok 1 cm cm ponad jego powierzchnię. Przykryjcie talerzem i odstawcie na bok.
  2. Upieczoną wcześniej paprykę obierzcie ze skóry i wyrzućcie nasiona a następnie pokrójcie w kostkę.
  3. Jak kus kus wsiąknie już całą wodę dodajcie do niego paprykę, kolendrę, oliwę i drobno posiekaną cytrynę. Wymieszajcie i doprawcie do smaku solą i pieprzem. Jeśli macie pod ręką świeżą miętę to jak najbardziej możecie dodać kilka posiekanych listków.
Przygotowanie kurczaka:
  1. Umyjcie mięso pod zimną wodą, osuszcie i zabierajcie się za luzowanie z kości. 
  2. Natrzyjcie każdy kawałek solą, pieprzem i resztą przypraw, w ilości wedle uznania. Rozgrzejcie dobrze patelnię i układajcie mięso skórą do dołu. Pamiętajcie, żeby nie dodawać tłuszczu ponieważ sporo wytopi się go ze skóry. Jego nadmiar wylewajcie z patelni. Nasze kurczaczki mają być chrupiące a nie ociekające tłuszczem:)
  3. Smażcie na średnim lub nieco większym ogniu przez 3 minuty, po czym obróćcie mięso. Powtórzcie całość kilka razy, aż uznacie że mięso jest chrupiące z obu stron. Na ostatnie 5 minut smażenia powtykajcie, miedzy kawałki kurczaka, gałązki świeżych ziół i nieobrany, ale lekko zmiażdżony czosnek. Nada to całości bardzo fajnego smaku i aromatu.

    * Dzięki luzowaniu mięso usmaży się szybciej i równo, więc z wierzchu będzie chrupiące a w środku usmażone i soczyste.

    Ja jadłam z sałatką i to mi w zupełności wystarczyło. Ale świetnie też będzie pasowało gładkie puree z masłem i świeżym koperkiem.



1 komentarz:

  1. Pyszności Siostra, napewno wypróbuje:) aż ślinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń