środa, 2 stycznia 2019

The end.



Witajcie w Nowym Roku Łasuchy 

Życzę Wam aby 2019 przyćmił szczęściem, sukcesami i radością rok poprzedni. Chciałam również podziękować Wam za obecność tutaj, za wszystkie komentarze, za uwagi i krytykę. 
Dla mnie rok 2018 skończył się chaosem, burzą i bałaganem w życiu. Dlatego też podjęłam decyzję, że będzie to już ostatni post tutaj. Czeka mnie mała życiowa rewolucja i wiele trudnych decyzji w związku z czym nie będę miała możliwości prowadzenia bloga, zarówno technicznie jak i mentalnie. Szczerze, to zupełnie nie mam do tego głowy i pasji chyba też już nie... 
Może kiedyś wrócę, z nową stroną, z nowymi pomysłami... Ale nie wrócę do tego bloga. Nie likwiduję adresu więc to co do tej pory zostało napisane i ugotowane będzie nadal dostępne. Znikam tylko ja. Poukładać swoje życie i bałagan w głowie.
Trzymajcie się ciepło, gotujcie, eksperymentujcie, bawcie się smakiem. Ściskam Was mocno i jeszcze raz dziękuję, że ze mną byliście. Love  
NaTkA 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz