sobota, 4 sierpnia 2012

Risotto z kurkami

   Między zimnymi przekąskami, sałatkami i napojami wszelkiego rodzaju, na moim przyjęciu znalazło się również ciepłe danie. Risotto z kurkami, ponieważ sezon jeszcze trwa a wiadomo, kurki lubimy prawda?:) Dobrze, że Pani Kicia mi w kuchni pomogła, bo od tego nagrzanego piekarnika i potem jeszcze od stania przy garze, pilnując risotto, prawie spłynęła ze mnie sukienka... "Złą porę roku wybrałaś sobie na urodziny kochanie. ZŁĄ!;p" rzekł M.... No cóż, wszelkie zażalenia i pretensje proszę kierować do tych co mnie zmajstrowali w "nieodpowiednim" czasie;) Ale czy da się tak, żeby każdy był zadowolony? No nie da się. Jak jest zima, to krzyczą o lato, jak lato wali drzwiami i oknami, to źle bo za gorąco, bo za mocno słońce świeci. Niech ktoś to słońce wyłączy!! Jak słońca nie ma i pada, to też źle bo mokro, bo korki od razu jakby większe (swoją drogą to mnie zawsze dziwi)... No nie da się i już!
    A my tak w tej kuchni, stoimy sobie z Kicią przy garze, mieszamy, dolewamy, doprawiamy. Ja w międzyczasie rozpakowuję kolejne prezenty i czuję jak dziecko w czasie Gwiazdki:) Na koniec trochę posiekanej natki i gotowe. Risotto wędruje na stół i słychać, że smakuje:) Odrobinę niedosolone, ale przecież przymkniemy oczko na ten drobny szczegół. Dosolić zawsze można, gorzej w drugą stronę przecież:) Risotto czasu i uwagi wymaga, to już fakt. Jednak moim skromnym zdaniem, jego przygotowanie to czynność o wiele bardziej przyjemna od tłuczenia kotletów i obierania ziemniaków...ale to tylko moje zdanie:)





Składniki:
  • 150 g ryżu do risotto
  • 1/2 białej cebuli
  • ząbek czosnku
  • kilka suszonych grzybów (namoczonych wcześniej, żeby zmiękły)
  • 1/4 kieliszka białego wina (byle nie słodkiego!)
  • kilka gałązek świeżego tymianku (jeśli nie macie suszony też będzie ok)
  • kostka rosołowa o smaku grzybów leśnych
  • 1/2 szklanki oczyszczonych kurek
  • łyżka masła
  • łyżka posikanych liści natki pietruszki
  • dwie łyżki oliwy
  • pieprz
  • sok z ok 1/2 cytryny
  • dwie łyżki tartego parmezanu

Przygotowanie:

    Zagotujcie ok litra wody, która bedzie potrzebna do dolewania do risotto w kolejnych etapach. Cebulę z suszonymi grzybami i czosnkiem wrzućcie do miksera i zmielcie na bardzo drobno (prawie, że na pastę). Smażcie tak przygotowaną pastę na oliwie przez ok 3-4 minuty po czym dodajcie ryż, listki tymianku oraz kostkę rosołową i smażcie przez kolejną minutę. Dolejcie wino i mieszajcie delikatnie aż wino odparuje.





 Teraz zaczyna się dolewanie wody. Po jednej chochli wystarczy. Kolejną dolejcie dopiero jak poprzednia zostanie wchłonięta przez ryż. Jak ryż będzie jeszcze delikatnie twardy dodajcie kurki. Dolewajcie wodę aż ryż zmięknie ale w środku pozostanie jędrny. Na koniec dodajcie masło i parmezan. Wymieszajcie. Dodajcie posiekaną natkę i sok z cytryny i ponownie wymieszajcie. Risotto powinno mieć dość luźną konsystencję, więc w razie potrzeby dolejcie trochę wody. Doprawcie pieprzem i solą jeśli trzeba.






Ps. Na deser polecam ten film:
Ubaw miałam po same pachy i wróciłam do domu jeszcze bardziej przepełniona miłością do kuchni:) Psst... M. też się podobał:)))))

2 komentarze:

  1. chcę właśnie się wybrać do kina na ten film, ponoć zapowiada się świetnie ;]
    a rissotto, bajka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to uwielbiam młotkować kotlety i obierać ziemniaki :P

    OdpowiedzUsuń