Zamiast za każdym razem brudzić naczynia, siekać, miksować i czekać aż stężeje, wolałam poświęcić chwilę i przygotować kilka smakowych masełek, uformować z nich wałeczki, owinąć w folię spożywczą i zamrozić. Jak będzie mi jakieś potrzebne wystarczy, że wyjmę je z zamrażarki i ukroję potrzebną ilość. Naprawdę świetny sposób aby zaoszczędzić czas, jaki trzeba poświęcić na samo przygotowanie i potem mycie wszystkich tłustych naczyń. Będę je dodawać do risotto, do ryb, steków, makaronów, albo na gorącą grzankę. Naprawdę warto!
Składniki:
3 różne masełka
- 3 x 150g miękkiego masła
- główka *pieczonego czosnku
- 5 połówek suszonych pomidorów z zalewy
- pół szklanki listków natki pietruszki
- sól
Przygotowanie:
Jedną porcję masła (150g) umieśćcie w malakserze i dodajcie jeden z trzech pozostałych składników. Dokładnie zmiksujcie. W przypadku czosnku i pietruszki dodałam po szczypcie soli. Pominęłam ją robiąc masło z pomidorami suszonymi, ponieważ same w sobie są dość słone. Smak? Obłędny! Danie wykończone, takimi masełkami będzie rozkoszą dla podniebienia;)
Uwielbiam masełka smakowe, najbardziej z pietruszką, ale czosnkowe też dobre, Twój pomysł wart zastosowania
OdpowiedzUsuńSuper, rewelacja! I moje pytanie... dlaczego ja nie robię takiego masełka?.. się pytam! To pietruszkowe musi być obłędne! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! ja też mrożę masło, ale takie na czarną godzinę :D w razie gdybym zapomniała kupić :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić takie masełka, bo faktycznie mycie tego wszystkiego ....
robiłam czosnkowe i z suszonych pomidorów. Są fenomenalne ;) ale dobry pomysł z tym zamrożeniem!
OdpowiedzUsuńpolecamy do tak wspaniałej kolekcji jeszcze masełko bazyliowe :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł - wart wypróbowania!
OdpowiedzUsuńFajny patent na masełko!
OdpowiedzUsuń