piątek, 8 marca 2013

Polska klasyka, czyli pierogi ruskie;)

     UWIELBIAM!! To mój przysmak z dzieciństwa. Jak byliśmy mali, to pod nieobecność rodziców opiekowała się nami Babcia Suzie. Hmmm nie potrafię sobie przypomnieć czy kiedykolwiek któreś z nas kręciło nosem na jej kuchnię (pyszny barszcz czerwony, obłędny krupnik - zupy robi pyszne jak nikt inny! - czy też pieczone udka kurczaka, soczyste i przyprawione jak należy). Czy Wy też tak macie, że kuchnia babci smakowała Wam tak, że ach!?  To były naprawdę proste potrawy, ale ich smaku chyba nigdy nie zapomnę. Może to przez pasję z jaką babcia gotowała. Zawsze taka spokojna i uśmiechnięta. Nigdy nie "pospieszała" swoich dań. Obiad był wtedy jak danie było na to gotowe a nie odwrotnie. O pierogi, o których dzisiaj mowa, prosiliśmy bardzo często. Najczęściej ruskie a latem z truskawkami albo jagodami (którymi bądź co bądź, ku "uciesze" naszych mam, załatwiliśmy niejedną koszulkę). Pierogi babci są małe ale pełne farszu i trzeba zjeść ich sporo, żeby się najeść (moja siostra potrafi wciągnąć ok 20 sztuk za jednym podejściem - i doprawdy nie wiem jak Ona to robi, ale bez względu na to ile zje, jest szczuplutka jak przecinek), pierogi mamy (za którymi przepadam i które będę jadła jutro:)) są wielkie i jeszcze bardziej pełne farszu. Wystarczą 3-4, żeby zaspokoić głód - przynajmniej ten pierwszy:) No a moje... moje są gdzieś po środku. Nie za małe, nie za duże, jak dla mnie w sam raz. Zresztą, sami oceńcie:)




Składniki ciasta:
na ponad 40 sztuk (moją foremką do wycinania)
  • 450 g mąki pszennej
  • 375 ml ciepłej wody
  • łyżeczka soli
Składniki farszu:
  • 200 g półtłustego twarogu
  • 200 g ugotowanych i utłuczonych ziemniaków
  • 1/2 średniej cebuli pokrojonej w kostkę i zrumienionej na maśle
  • łyżeczka przyprawy Magi
  • sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
  1. Zagniećcie gładkie i miękkie ciasto. Podzielcie na kilka części i cienko rozwałkujcie po czym powycinajcie krążki odpowiedniej dla siebie wielkości:)
  2. Składniki farszu wymieszajcie ze sobą i doprawcie solą i pieprzem wedle uznania.
  3. Na każdy krążek połóżcie tyle farszu ile uznacie za słuszne i zlepcie brzegi ciasta. Tak przygotowane pierogi wkładajcie partiami do wrzącej i lekko osolonej wody. Gotujcie przez 2 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię a następnie wykładajcie na tacę lub prosto na talerze. Ja uwielbiam takie prosto z wody z odrobiną oliwy i sporą ilością zrumienionej cebulki:)
    Ps. Do farszu dodałam cebulkę zrumienioną dokładnie tak, jak ta która widnieje na zdjęciach.


2 komentarze:

  1. Pysznie wyglądają i zapewne tak smakują. MNIAM!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierogi babci pamietam ten smak z dzieciństwa, jak zajadałysmy sie:) ale twoje wyglądają pysznie, aż mi ślinka leci:):):)

    OdpowiedzUsuń